reklama
KrajSilesia Flesz najnowsze informacjeUKRAINA

Wioska humanitarna w Siemianowicach Śląskich zamknięta do odwołania [WIDEO]

Do wioski humanitarnej w Siemianowicach Śląskich dziennie po pomoc zgłasza się około 1000 Ukraińców. Teraz ci którzy pomagają sami potrzebują pomocy.

 

  • Członkowie stowarzyszenia ogłosili, że magazyn znajdujący przy ul. Wyzwolenia 22 w Siemianowicach będzie zamknięty do odwołania ze względu na coraz mniejsze dostawy niezbędnych produktów

  • W magazynach firmy Eco-Team znajdują się punkty recepcyjne, magazyny z odzieżą czy zabawkami i oczywiście punkty z wydawaniem żywności, którą teraz trzeba odpowiednio reglamentować

  • Na razie do magazynu nie da się wejść, a to co zostało jest wydawane przy głównym wejściu, jednak jak zaznaczają wolontariusze, bez odgórnej pomocy prędzej czy później wioskę humanitarną trzeba będzie po prostu całkowicie zamknąć

– No po prostu nie dajemy rady finansowo, fizycznie. Ta odpowiedzialność nie może być zwrócona tylko i wyłącznie na barki wolontariatu i oddolnych inicjatyw. Niestety trzeba to głośno powiedzieć. Odciążyliśmy rząd przez te dwa miesiące od opieki nad tymi ludźmi – mówi Grzegorz Kaszubowski, Śląska Wioska Humanitarna.

Powiązane artykuły

Wczoraj członkowie stowarzyszenia ogłosili, że magazyn znajdujący przy ul. Wyzwolenia 22 w Siemianowicach będzie zamknięty do odwołania ze względu na coraz mniejsze dostawy niezbędnych produktów. Nie zmienia to faktu, że przed budynek dalej przychodzą ludzie potrzebujący pomocy.

reklama

Czasami zdarzają się osoby, które przyjeżdżają tutaj na magazyn bezpośrednio i nie mają kompletnie nic. Przychodzą w klapkach, bluzach. Potrzebują kurtek, butów. No i oczywiście tego co najpotrzebniejsze, czyli jedzenia i wszystko tutaj u nas dostają –mówi Monika Gruszka, wolontariusz.

Patrzymy na tych biednych ludzi te małe dzieci, jak to powiesz dziecku malutkiemu, że pampersa mu nie dasz, że mleczka mu nie dasz i dziecko nie ma co jeść. To są takie sytuacje przykre. Płaczą tu kobieta powie, że mąż zginął, a ona została z dwójką malutkich dzieci, przytulisz płaczesz – mówi Anna Buchta, wolontariusz.

To co najbardziej imponuje to fakt jak wioska sama w sobie jest zorganizowana. W magazynach firmy Eco-Team znajdują się punkty recepcyjne, magazyny z odzieżą czy zabawkami i oczywiście punkty z wydawaniem żywności, którą teraz trzeba odpowiednio reglamentować.

Większość małych punktów się pozamykała no a o naszego punktu w Siemianowicach Śląskich zjeżdżają osoby z całego Śląska. My mamy Zabrze, Jawnorzno, Bielsko no naprawdę, aż czasami się zastanawiamy jak oni tutaj dotarli, często autobusami z tymi darami od nas wychodzą. No oni sami czekają na jakąś pomoc systemową, ale dopóki jej nie dostaną to liczą na naszą – mówi Weronika Łączyńska, Śląska Wioska Humanitarna.

Ale na tę pomoc systemową liczą również wolontariusze, którzy od ponad 60 dni pomagają tak jak potrafią najlepiej. Na razie do magazynu nie da się wejść, a to co zostało jest wydawane przy głównym wejściu, jednak jak zaznaczają wolontariusze, bez odgórnej pomocy prędzej czy później wioskę humanitarną trzeba będzie po prostu całkowicie zamknąć.

Autor: Bartosz Bednarczuk

reklama

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button