Pijany mężczyzna wszedł do cudzego domu, po czym zjadł zupę przygotowaną na obiad dla domowników. Teraz 46-latkowi grozi teraz do roku pozbawienia wolności.
Będziemy płacili kaucję za plastikowe butelki? Odpowiedź w TOP 5 SILESIA FLESZ
Sytuacja miała miejsce na terenie gminy Mirzec (woj. świętokrzyskie). Wtedy to, właściciel domu, który przebywał na piętrze usłyszał, że ktoś chodzi po jego mieszkaniu. Gdy chwilę później zszedł do kuchni, zauważył że przy stole siedzi nieznany mu mężczyzna, który je zupę przygotowana dla jego rodziny. Ponadto obok nieznajomego na stole leżała już kiełbasa i mięso, które zostało wyjęte z lodówki.
65-letni właściciel domu postanowił poinformować policjantów o zaistniałej sytuacji. Funkcjonariusze ustalili, że nieproszony gość to 46 –letni mieszkaniec gminy Iłża, który miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna tłumaczył, że wszedł do domu, ponieważ był głodny. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. 46-latek w przeszłości był już notowany za różnego rodzaju przestępstwa, a teraz odpowie za naruszenie miru domowego. Za tego typu czyn grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku.
źr. Policja Świętokrzyska
Tak może być .Tak działają w naszym kraju sądy .Powinni się zrobić z tym porządek .