Kategorie

Wybuch metanu w kopalni Pniówek. Ranni mają rozległe oparzenia

Po wybuchu metanu w kopalni Pniówek ranni górnicy trafili do szpitali. Dziewięciu przebywa w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Trzech kolejnych górników poszkodowanych w kopalni Pniówek trafiło do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Jastrzębiu-Zdroju.

 

Na miejsce wypadku zadysponowano 13 zespołów ratownictwa medycznego oraz 2 zespoły Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jak poinformowało Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe w Katowicach. W sumie poszukiwanych było 10 osób. To zarówno górnicy jak i ratownicy.

Poszkodowani zostali przekazani do pobliskich placówek medycznych w Rybniku, Żorach, Jastrzębiu-Zdroju, Wodzisławiu Śląskim, a także w Sosnowcu i Siemianowicach Śląskich.

Do siemianowickiej oparzeniówki trafiło dziewięć osób.

– W naszym szpitalu obecnie jest dziewięciu poszkodowanych w tym wypadku. Pacjenci już przechodzą zabiegi – dwóch jest w komorze hiperbarycznej, są przygotowane hodowle komórkowe – powiedział rzecznik CLO Wojciech Smętek.

Górnik, który trafił do szpitala św. Barbary był rano operowany. Rzecznik szpitala przyznał, że jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

 

Przed godziną ósmą rano pojawiła się informacja, że ratownicy odnaleźli ciała dwóch osób poszukiwanych w kopalni Pniówek w Pawłowicach na Śląsku. Przed godziną 10 poinformowano o trzeciej ofierze. To górnik, który trafił do oparzeniówki. Miał poparzone 96 proc. ciała.

Pod ziemią nadal jest siedem osób.

Akcja ratownicza została chwilowo wstrzymana do czasu odbudowy zapory pyłowej, zabezpieczającej przed wybuchem metanu bazę ratowniczą.

Jak poinformowano stężenie metanu pod ziemią jest zbyt wysokie. Na razie nie wiadomo, kiedy akcja poszukiwawcza zostanie wznowiona. Zdecydują o tym specjaliści.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button