reklama
Silesia Flesz najnowsze informacje

Wyprawka szkolna dużo droższa niż w poprzednich latach [WIDEO]

Rodzice skarżą się, że przez inflację zdrożało dosłownie wszystko

reklama

Do powakacyjnego powrotu do szkoły został nieco ponad tydzień, a ostatnie dni sierpnia to czas, w którym rodzice kompletują wyprawkę szkolną. Rosnąca inflacja daje się we znaki i za tegoroczną wyprawkę trzeba zapłacić dużo więcej niż w ubiegłych latach.

 

 – 3,5 zł zeszyt kosztuje teraz, no to jest więcej. Wszystko zdrożało ubrania, artykuły szkolne, wszystko poszło do góry. Na chwilę obecną jestem na etapie kupowania wyprawki. Okładki, zeszyty. Zeszyty też poszły do góry. Jak książki, nie wiem, jeszcze nie mamy wykazu, więc nie wiem. Ale już jest zaskoczenie – mówi Edyta, mieszkanka Sosnowca.

– Zeszyty, długopisy, kredki, ekierki. Bez plecaka, bez żadnych ubrań, bez niczego takiego.[flesz] Kredki, my dużo kredek używamy tak jak widać tutaj mam kredki, tu jeszcze jedne kredki. Te akurat w internecie sobie kupiłam. Dziś za taką paczkę w promocji zapłaciłam 10 zł, ale widziałam, że można to nawet za 20 zł kupić. Więc to jest trochę drogo jak za 24 kredki takie – mówi Monika, mieszkanka Sosnowca.

reklama

Zdrożały nie tylko kredki. Rodzice kupujący przybory szkolne zapłacą więcej przede wszystkim za artykuły papiernicze. Bo dla przykładu, w ubiegłym roku ryzę papieru można było w kupić nawet za 10 zł, dziś to wypadek około 30 zł . Jak przyznają sprzedawcy, za artykuły szkolne trzeba obecnie zapłacić nawet 50% więcej niż w ostatnich latach.

– Papier bardzo zdrożał, więc wszystko zdrożało papierowe. Zdrożały zeszyty, zdrożały bloki, jeżeli chodzi o takie szkolne artykuły. Zdrożało praktycznie wszystko, bibuła, to czego dzieci potrzebują i jest papierowe. A oprócz tego zdrożały też inne artykuły kredki, kleje, długopisy – mówi Irena Filipek, Hurtownia Papiernicza PRO BIURO w Katowicach.

A skoro podrożał papier, to więcej trzeba zapłacić również za podręczniki. Biorąc pod uwagę kilkanaście przedmiotów szkolnych, komplet książek dla jednego dziecka to wydatek kilkuset złotych. Na cenę podręczników wpływa również wzrost kosztów druku, dlatego zaoszczędzić można wybierając książki używane.

– To jest około 30 zł za podręcznik i to jest taka właściwie maksymalna cena, nie biorąc pod uwagę podręczników językowych. Natomiast w księgarniach średnia cena za podręcznik to powyżej 50 zł od sztuki. Myślę, że za komplet nowych trzeba zapłacić około 800 zł. Przy używanych, w dobrym stanie myślę, że zamkniemy się w kwocie 400 zł bo jest to około 50% taniej niż w podręcznikach nowych. A ceny nowych podręczników wzrosły około 20-30% – mówi Urszula Jęsiak, Antykwariat Księgarski IMAGO w Katowicach.

Choć rodzice, próbując ograniczać wydatki, wybierają tańsze produkty, to ekonomiści alarmują, że planując kompletowanie wyprawki trzeba przygotować się na wysoki rachunek, bo to nie tylko książki i przybory szkolne.

-Proszę popatrzeć na proste rzeczy – jeżeli mamy kwotę 300 zł, która ma nas wspierać w tym momencie rozpoczynania tego nowego roku to to jest kwota, która się bardzo szybko wyczerpie chociażby na etapie kupowania obuwia zmiennego czy sportowego – mówi dr Bartłomiej Gabryś, ekonomista Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach.

Choć przy dzisiejszych cenach 300 zł to rzeczywiście to kropla w morzu potrzeb, może stanowić spore odciążenie, zwłaszcza pośród rodzin wielodzietnych. W województwie śląskim na rachunki bankowe rodziców i opiekunów trafiło już ponad 100 mln zł z programu Dobry Start.

– ZUS w śląskim wypłacił już 334 tys. świadczeń. Jeśli pieniądze z wyprawki szkolnej mają trafić na konto rodziców we wrześniu, wniosek o to świadczenie trzeba złożyć najpóźniej do 31 sierpnia – mówi Beata Kopczyńska, regionalny rzecznik prasowy ZUS w województwie śląskim.

Wnioski o świadczenie na rok szkolny 2022/2023 można składać najpóźniej do 30 listopada, wyłącznie drogą elektroniczną.

autor: Fatima Orlińska / opracowanie: Bartosz Bednarczuk 

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button