reklama
Kategorie

Wyprowadzasz psa bez smyczy? Grozi Ci surowa kara! [KODEKS WYKROCZEŃ]

reklama

Surowa kara grozi właścicielowi psa, który wyprowadza go bez smyczy. To zapisy znowelizowanego kodeksu wykroczeń dotyczącego pilnowania psów, zwłaszcza czworonogów niebezpiecznych.

Psia grypa, klątwa rzucona na schody i nowi prezydenci – ZOBACZCIE TOP 5 SILESIA FLESZ

Dotychczas za spuszczanie psa ze smyczy podczas spaceru lub na nieogrodzonej posesji, właścicielowi groził mandat w wysokości 250 złotych.

Aktualnie, zgodnie z zapisem znowelizowanego kodeksu wykroczeń dotyczącego pilnowania psów, właścicielowi grozi 5 tysięcy złotych grzywny, lub ograniczenie wolności.

 

reklama

reklama

3 komentarze

  1. W Kodeksie Karnym nie jest napisane: Kto wyprowadza psa… Jest zapis o zwierzęciu, nad którym właściciel nie ma kontroli.
    Art. 77. § 1. Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany.
    Na sąsiednim podwórku właściciel wypuszcza co rano kota. Kot atakuje ptaki a także psy, które znajdują się na podwórku. Kot pręży się i podnosi do pionu ogon. Podchodzi wolnym krokiem i wykonuje atak. Nie zawsze pomaga odstraszanie go.
    Czy mam taki incydent zgłaszać na Policję?

  2. Rozumiem że taki przepis dotyczy ras tzw groźnych, ale ja mam trzy pimpki, które boją się nawet ptaków, ale uwielbiają się wybiegać i ja też mam je prowadzić je na smyczy i w kagańcu? U nas zawsze debile ustanawiają prawo.

  3. Dzisiaj miałem wątpliwą przyjemność dyskusji z Panem Strażnikiem Miejskim, który próbował ukarać mnie za prowadzenie psa bez smyczy. Początkowo był nieugięty i za wszelką cenę chciał mnie legitymować, ale… postanowiłem sprawdzić jego wiedzę.

    Jak się okazało, takie polecenie dostali od komendanta – karać każdego, kto chodzi z psem bez smyczy. Po krótkiej dyskusji na temat tego, że ustawa nie mówi o konieczności korzystania ze smyczy – odpuścił. Niezbędne było oczywiście przedstawienie, że pies reaguje i się słucha, ale… co się najadłem nerwów to moje. W każdym razie – jak panujemy nad psem, nie ma konieczności prowadzać go na smyczy (to chyba nie dotyczy ras psów uznanych za agresywne).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button