Wysypisko śmieci pod oknami prawie w centrum Katowic. Mieszkańcy ulicy Okrzei mają dość rosnącej góry odpadów, ale nie mogą się doprosić o ich wywiezienie.
Mówimy głośne NIE!!! teleporadom! Wszyscy mają już dość! TOP 5 Silesia Flesz
PREMIERA TOP 5 Silesia Flesz w każdą niedzielę o 19.50!
-No, to jest naprawdę horror, co my tutaj przeżywamy. Z tym śmietnikiem nie potrafimy się uporać już od paru lat. Są osoby – jeżeli widzą tylko jedną rzecz, która jest tu składana – to już następne są dorzucane. Gdyby to było częściej wywożone, gdyby panował tu jakiś porządek – mówi Ewa Rudzka-Rakowska, mieszkanka Koszutki.
To miejsce jest przeznaczone na odpady o dużych gabarytach. Jednak nie każdy to rozumie. Mieszkańcy nie wiedzą, dlaczego pracownicy MPGK nie zabierają zalegających śmieci.
-Dzwoniliśmy do straży miejskiej, pojawiła się policja i dzielnicowy. Próbowaliśmy też do sanepidu pisać. Sanepid się do nas wczoraj odezwał, że niby mają interweniować. Na razie jeszcze żadnej reakcji na to nie ma. Dzwoniliśmy do KZGM-u, MPGK. Czujemy się tutaj zapomniani przez miasto i lekceważeni w tej części Katowic – mówi Aleksandra Bosowska, mieszkanka Kosztuki.
MPGK tłumaczy, że pracownicy nie mają obowiązku segregowania śmieci, a to musieliby zrobić, żeby pozbyć się tego bałaganu.
-Odpad wielkogabarytowy jest tak samo odpadem selektywnie zbieranym jak papier czy plastik. W sytuacji, gdy on jest pomieszany, najczęściej z odpadami poremontowymi, nasi pracownicy nie mają czasu, żeby dokonywać selekcji na miejscu. Ich rolą jest wywóz tych odpadów. To jest rola mieszkańca i ewentualnie gospodarza tego budynku. Jeśli mówimy tu o konkretnym adresie, tutaj należałoby przypilnować selekcji już u źródła – mówi Krzysztof Król, Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Katowicach.
Gospodarz tłumaczy, że nie zawsze da się kontrolować ludzi i zarzuca MPGK, że nie wywóz nie jest realizowany regularnie.
-Był taki okres, czerwiec lub początek lipca, gdzie tam potrafiliśmy przez ponad miesiąc utrzymać porządek. Jeśli to było systematycznie wywożone. Mamy sytuację też taką, że my ten śmietnik mamy cały czas pod nadzorem kamer, czyli my to widzimy. Tyle, że te osoby, które wyrzucają są dla nas czasami nierozpoznawalne – mówi Janusz Borek, zarządca nieruchomości, Portal.
Wydaje się, że sytuacja jest bez wyjścia i nadal widok z okna będą mieszkańcom szpeciły zalegające śmieci. Ci liczą na to, że MPGK, zgodnie z wcześniejszymi obietnicami, odpady wywiezie do końca tego tygodnia. W przyszłości chcą, żeby problematyczny śmietnik zastąpiły dwa miejsca postojowe.
autor: Łukasz Kądziołka
Potężne kłęby dymu nad Sosnowcem! Pali się składowisko odpadów [WIDEO, FOTO]
Sosnowiec przejmuje tereny po byłej kopalni Kazimierz-Juliusz. Co z nimi zrobi? [WIDEO]
Śląska drogówka wydaje wojnę nielegalnym wyścigom na drogach. A tych jest coraz więcej! [WIDEO]
