reklama
Kategorie

Zabrze: Dwukrotnie wezwała policję bo …nie cierpi swojej teściowej!

Ona naprawdę musi nie lubić swojej teściowej 😉 Kobieta mieszkająca w centrum Zabrza zadzwoniła po policję w sprawie teściowej nie raz, ale dwa razy. Zadzwoniła na policyjny numer alarmowy i poprosiła o interwencję w domu swojej teściowej. Powiedziała, że brat jej konkubenta bije swoją matkę. Takie zgłoszenia policja traktuje priorytetowo i przez pół Zabrza na sygnałach mundurowi pruli na miejsce interwencji.Gdy weszli pod wskazany adres okazało się, że w mieszkaniu panuje totalny spokój. Kobieta, która rzekomo miała być bita przez syna, miała się dobrze i kategorycznie zaprzeczyła słowom zgłaszającej. Policjanci postanowili jednak odwiedzić zgłaszającą, która mieszka na ulicy Batorego. Drzwi otworzyła im pijana kobieta, która oświadczyła, że zadzwoniła po policyjny patrol po raz drugi, gdyż bardzo nie lubi teściowej. Okazało się, że podobne wezwanie zgłosiła 12 godzin wcześniej. Wtedy jednak nie udało się ustalić, kto był anonimowym zgłaszającym. Zgłaszająca "troskliwa synowa" była tak pijana, że trafiła na izbę wytrzeźwień. Miała 3,11 promila alkoholu w organizmie. Za dwukrotne bezpodstawne wezwanie policji i używanie słów wulgarnych – bo tych podczas wizyty policjantom nie szczędziła – został ukarana mandatami karnymi. Zachowanie takie „kosztowało” ją 1100 złotych. Po wytrzeźwieniu kobieta musiała jeszcze uiścić opłatę za pobyt w izbie wytrzeźwień.

 

reklama

 

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button