Zabrze: Uciekał naćpany przed policjantami. Spadł ze skarpy i uderzył w nasyp kolejowy [ZDJĘCIA]
19-latek nie chciał poddać się kontroli drogowej i uciekał oplem przed policyjnym pościgiem. Rozbił auto na nasypie kolejowym w parku przy ul. Matejki. Był poszukiwany i pod wpływem narkotyków. Policjanci zaleźli w samochodzie amfetaminę i marihuanę. Trzech pasażerów również zostało zatrzymanych.
CZYTAJ TAKŻE: Katowickie szkoły i IKEA łączą siły w walce o lepszy klimat
Policjanci zabrzańskiej drogówki, którzy wczoraj pełnili nocną służbę, postanowili skontrolować jadącego ulicą Brysza opla astrę. Pomimo nadawanych sygnałów dźwiękowych i świetlnych, samochód nie zatrzymał się do kontroli. Kierujący zignorował nadawane przez policjantów sygnały i odjechał z dużą prędkością.
Policjanci podjęli pościg za odjeżdżającym oplem, informując o całym zdarzeniu dyżurnego zabrzańskiej jednostki. Kierujący, lekceważąc przepisy drogowe, uciekał ulicami centrum miasta. Po kilku minutach wjechał do parku przy ul. Matejki i jadąc drogą rowerową, kontynuował ucieczkę. Kiedy droga skończyła się na zakręcie przed torowiskiem kolejowym, opel spadł ze skarpy i uderzył w nasyp kolejowy. Wtedy kierujący oraz jeden z pasażerów próbowali uciec pieszo, ale zostali zatrzymani przez mundurowych.
Cała czwórka została zatrzymana. Dwóch z mężczyzn przebywa w policyjnym areszcie. Dwaj pozostali z urazami kończyn trafili do szpitala, gdzie nadzorowani są przez mundurowych. Czynności w sprawie trwają.
(źr: Śląska Policja)