Sosnowiec sprawdzi czy nocne kursy tramwaju można zastąpić busem. Od 1 lipca z nocnego rozkładu zniknie 6 połączeń linii nr 27. W zamian będzie jeździł bus, którego mieszkańcy zamówią za pomocą aplikacji lub telefonicznie.
Silesia Flesz w TVS od poniedziałku do piątku: 16.00, 17.45, 20.00 i 23.00
– Dostaną informację o tym, o której ten bus po nich podjedzie i bezpiecznie będą mogli do niego wsiąść i dojechać do miejsca, w którym chcą wysiąść do linii tramwaju, który będzie zastąpiony – mówi Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.
Tam gdzie to możliwe, bus będzie się zatrzymywał na przystankach tramwajowych. W pozostałych przypadkach stanie na tzw. przystankach wirtualnych. Techniczną obsługą połączenia zajmie się prywatna firma. Jednocześnie busem będzie mogło podróżować 9 osób.
– Żadna z osób, która zamawia tę usługę nie jest anonimowa, ponieważ musi się zalogować w aplikacji, czy to zamawiając przejazd przed telefon, musi podać swoje dane – mówi Marcin Musioł, firma Blees.
Powodem zmian w nocnej komunikacji w Sosnowcu są pieniądze. Miesięczny koszt utrzymania nocnych kursów tramwaju linii 27 wynosi 100 tys. złotych, a według wstępnych wyliczeń bus ma kosztować tylko 25 tys.
– Jest znikoma liczba tych pasażerów, jeżdżą ludzie aczkolwiek nie są to napełnienia takie, które sprawiałyby, że ta linia jest w tych godzinach opłacalna – mówi Bartosz Mogiła, UM w Sosnowcu.
Jeśli eksperyment w Sosnowcu się sprawdzi, może zostać rozszerzony na kolejne miasta. Nie jest bowiem tajemnicą, że Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia szuka oszczędności w finansowaniu komunikacji publicznej, a akurat kursowanie tramwajów jest najdroższe.
– To jest próba znalezienia kompromisu pomiędzy kosztami transportu nocnego, a zapewnieniem mieszkańcom swobodnego przejazdu również w nocy. Jest to pilotaż – mówi Grzegorz Witek, GZM.
Eksperyment w Sosnowcu startuje w nocy z 30 czerwca na 1 lipca i potrwa do końca roku. Przez ten czas pasażerowie za przejazd busem nie będą musieli płacić.
autor: Bartosz Bednarczuk
To już koniec szpitala tymczasowego w Katowicach. W MCK rozpoczął się demontaż covidowej placówki
