reklama
REKLAMA
Kategorie

Zawiercie: Krajobraz po wybuchu gazu. Trwa wielkie sprzątanie mieszkań, wracają mieszkańcy

reklama

Trwa sprzątanie mieszkań w bloku przy ul. Szymańskiego w Zawierciu, gdzie wczoraj doszło do wybuchu gazu. Siedem osób trafiło do szpitali, a dwadzieścia musiało zostać ewakuowanych. Decyzją Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego dwa z mieszkań zostały na razie wyłączone z użytku.

 

 

Detektyw wszech czasów powraca!!! COLUMBO tego lata w TVS!

reklama

– Żona przyszła do domu, bo czuła, że na klatce śmierdziało. I gdzieś po 8, czy 10 minutach wybuchło. Ja byłem akurat w mieszkaniu po nocce i spałem.
– Mocny wybuch?
– Mocny wybuch był.
– I co się działo później?
– Przyszli ludzie ratować wszystkich z gruzów, tego właściciela, co u niego wybuchło i u sąsiadki, u której zawaliła się ściana – mówi Adrian Baranik, mieszkaniec bloku, w którym doszło do wybuchu.

Nie wszyscy mieszkańcy mogą wrócić do mieszkań po wybuchu gazu w Zawierciu
Nie wszyscy mieszkańcy mogą wrócić do mieszkań po wybuchu gazu w Zawierciu

– Po obiedzie byłem, tu, za „Żabkami” zaraz mieszkam, to tak jakby mocno zagrzmiało. Mówię: co to? Słońce świeci, południe, a tu słyszę, syreny jadą, mówię: ahaa… – mówi Bolesław Klimek, mieszkaniec Zawiercia.

Do dramatu doszło ok. godziny 14:30. Siła wybuchu była tak duża, że oprócz zniszczenia ściany, wybiła szyby w kilku mieszkaniach. Dziś fragmenty szkła można znaleźć kilkanaście metrów od budynku.

– Pierwsza, która przebywała bezpośrednio w mieszkaniu, w którym doszło do wybuchu. Ona z poparzeniami została przetransportowana śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala. Kolejna osoba, która przebywała w mieszkaniu bezpośrednio obok została zagruzowana zniszczoną ścianą wewnętrzną. Strażacy wydobyli ją z gruzowiska – mówi asp. Grzegorz Nowak, KP PSP w Zawierciu.

 

69-letni mężczyzna, który przebywał w mieszkaniu, w którym wybuchł gaz trafił do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Z kolei 84-letnia kobieta z mieszkania obok została przetransportowana do szpitala w Zawierciu. Do szpitali z powodu podtrucia trafiło kolejnych pięć osób: wśród nich dwoje policjantów, którzy udzielali pomocy poszkodowanym. Wszyscy wrócili już do domów.

Na razie nie wiadomo jak dokładnie doszło do wybuchu gazu. To ma wyjaśnić policja, która pracuje pod nadzorem prokuratury.

 

autor: Paweł Jędrusik

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Polska sprzedała Australii milion szczepionek

Z Afganistanu i Iraku do pogotowia w Katowicach. Żołnierze wspomagają WPR Katowice

Groźny wypadek pod Tarnowskimi Górami. Samochód osobowy wbił się w kombajn [FOTO]

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button