reklama
KrajWiadomość dnia

Znany muzyk ze Śląska wylądował w szpitalu. Na stronie Goorala fani piszą słowa wsparcia

reklama

„Mój procesor się wielokrotnie przegrzewał, nie chłodziłem go prawidłowo i nie wziąłem go na zasłużone wakacje. ” – napisał na swoim profilu w portalu społecznościowym Facebook Mateusz Górny, muzyk z Bielska-Białej szerszej publiczności znany pod pseudonimem artystycznym Gooral. Na reakcję zaniepokojonych stanem zdrowia artysty  fanów nie trzeba było długo czekać.

 

O Mateuszu Górnym, czuli Gooralu zrobiło się w Polsce głośno za sprawą elektronicznej przeróbki folkowego utworu pt. „Karczmareczka”. Potem poszło już górki, a sam artysta zaczął wypełniać po brzegi największe sale w kraju, tworząc kolejne ciekawe utwory z pogranicza muzyki elektronicznej i folkowej. Kariera Goorala nabrała tempa wiele lat temu, ale ten tworzy i intensywnie koncertuje do dzisiaj. – Trafilem do szpitala w ciezkim stanie katatonicznym. M.in Stres, pospiech i brak snu doprowadziły do tego, że Gooral stał sie zniszczalny. – napisał dalej w szczerym wpisie do fanów na Facebooku Gooral. 

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Nie żyje cało życie TSA. Andrzej Nowak miał 62 lata.

Nie żyje założyciel TSA. Andrzej Nowak miał 62 lata. Kondolencje fanów

reklama

Gooral przerwał ciszę dwa dni temu i napisał do swoich fanów wiadomość. Poinformował ich m.in. o tym, że ostatnie trzy tygodnie spędził w szpitalu psychiatrycznym. – W międzyczasie zagraliśmy koncert w Lublinie, gdzie nie bylem pewny co do bezpiecznego przepływu energii. To dla mnie ważne, dlatego zdezorientowany napisałem posta, ktory niedługo potem zniknął. Przepraszam za zamieszanie, już mi lepiej, ale ciągle jeszcze jestem w szpitalu. Niebawem wychodzę i będę tworzył. Dosiego Roku. 

Fani na post Goorala zareagowali dosłownie w oka mgnieniu. Pojawiło się wiele komentarzy, w których wyrażają ogromne wsparcie dla artysty. – Mati!! Choć rzadko piszę to śledzę Ciebie i to co robisz. Zawsze wymiatales i tak jest do tej pory. Trzymaj się zdrowo! Czas zadbać o siebie ✌Starzy znajomi też tu są. – napisała Aleksandra. – Powolutku, wszystko w swoim czasie. Zdrówka i spokoju ducha. – dodała Joanna. Jak napisał artysta, czuje się już lepiej, ale jak na razie jeszcze jest w szpitalu. Poniżej link do najbardziej znanego utworu Goorala.

autor: Bartosz Bednarczuk


Czas na Detektywa Monka w Telewizji TVS!


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button