reklama
Kategorie

Zrobili z DTŚ tor wyścigowy! Dzbany na motocyklach wyjaśnione przez grupę SPEED [WIDEO]

reklama

Prawie 200 km na ograniczeniu do 100 km? Proszę bardzo. Szybkie motocykle potrafią i więcej. Co udowodnili dwaj motocykliści w Rudzie Śląskiej, złapani przez policyjną grupę SPEED. „Odwiedzili” nawet słynny zakręt mistrzów, gdzie przy o wiele mniejszych prędkościach niemal codziennie dochodzi do różnego rodzaju wypadków.

 

 

Mówimy głośne NIE!!! teleporadom! Wszyscy mają już dość! TOP 5 Silesia Flesz
PREMIERA TOP 5 Silesia Flesz w każdą niedzielę o 19.50!

reklama

W ciągu dwóch dni policjanci z rudzkiej komendy zatrzymali dwóch motocyklistów, którzy pomylili Drogową Trasę Średnicową z torem wyścigowym. Pierwszy z motocyklistów jechał z prędkością bliską 200 km/h, a drugi ponad 150 km/h drogą, na której obowiązuje ograniczenie do 100 km/h. Obaj znacząco przekraczali prędkość w trakcie popołudniowego szczytu komunikacyjnego, stwarzając zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu.

Mundurowi z Komendy Miejskiej Policji w Rudzie Śląskiej działający w ramach grupy „Speed”, patrolując rudzki odcinek DTŚ, zatrzymali dwóch motocyklistów, którzy znacząco przekroczyli prędkość. Pierwszy z nich w godzinach największego szczytu komunikacyjnego gnał lewym pasem z prędkością bliską 200 km/h. W czasie pomiaru, jaki dokonali policjanci miał 193 km/h. Motocyklistę policjanci ukarali mandatem karnym, a na jego konto zostanie przypisanych 10 punktów karnych.

Drugi motocyklista został nagrany przez policyjny wideorejestrator, gdy pędził DTŚ-ką z prędkością 152 km/h. Kierujący jednośladem również został ukarany mandatem. Na jego konto także trafi 10 punktów karnych.

 

źródło: KWP Katowice
red: W.Żegolewski

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Nowe żółte i czerwone strefy. Czy są powiaty ze Śląska?

Katowice: Piętrowy parking za 70 mln stanie w Strefie Kultury. Ozdobi czy oszpeci nowoczesną przestrzeń? [ZDJĘCIA, WIDEO]

Sosnowiec: Prokuratura wszczyna śledztwo w sprawie ogromnego pożaru chemikaliów [WIDEO

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button