Gliwice: Osoby starsze mogą mniej płacić za śmieci [WIDEO]
Gliwiccy seniorzy mogą płacić mniej za wywóz śmieci. Muszą tylko złożyć wniosek o dofinansowanie do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Podstawowym warunkiem uzyskania dopłaty jest wiek- ubiegać się o nią mogą osoby po 65 roku życia.
Dofinansowanie ma zrekompensować starszym mieszkańcom podwyżki opłat za odbiór odpadów. Po koniec ubiegłego roku ceny odbioru śmieci segregowanych wzrosły o 20, a zmieszanych o 160%. -To jest w pewnym sensie jakaś dyskryminacja, to powinno być skierowane do wszystkich ludzi. My się sprowadziliśmy do Gliwic jakiś czas temu, jesteśmy na etapie remontowania domu – mówi Gustaw Koenner, mieszkaniec Gliwic.
-A dlaczego? A co ja pampersy wynoszę przepraszam? Komuś odwaliło? A poza tym nie podoba mi się, jeżeli mówi się, że powinno się płacić za metraż. Jeżeli na mieszkaniu takim jak ja mieszka jedna osoba a nade mną mieszkają trzy osoby to kto wyprodukuje więcej śmieci? – mówi oburzona Władysława Alberska, mieszkanka Gliwic
Miasto próbuje rozwiązać problem, na razie jednak tylko w przypadku seniorów. –Przeważnie są to osoby samotne, a jak wiemy w Gliwicach opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi są liczone od powierzchni mieszkania. W związku z tym osoba starsza, która mieszka w takim dużym mieszkaniu, rzeczywiście te opłaty mogą obciążać jej domowy budżet, a dzięki takiemu rozwiązaniu te opłaty po prostu będą niższe – mówi Maja Lamorska-Gorgol, UM Gliwice.
Seniorzy, którzy chcą się ubiegać o dopłatę, muszą zajmować mieszkanie o powierzchni powyżej 45,5 m2 na osobę, nie może im przysługiwać dodatek mieszkaniowy, a ich dochody nie mogą przekraczać 1902 zł w przypadku osób mieszkających samotnie i 1542zł dla mieszkających z rodziną. 50% dopłata dotyczy jedynie odpadów segregowanych. W przypadku zmieszanych wynosi 30%.
-Jakiekolwiek udogodnienia w kierunku takiej motywacji do segregowania są dodatkowo na pewno jakimś bonusem jeżeli chodzi o środowisko – mówi Magda Koenner, mieszkanka Gliwic. Pierwsze osoby dostały już dofinansowanie. (Martyna Mikołajczyk)