PILNE!!! Wybuch gazu w Wojkowicach! Runęła część budynku, pod gruzami mogą być ludzie!
Jedna osoba została poparzona w wybuchu gazu do jakiego doszło dziś rano w budynku mieszkalnym przy ulicy Jana III Sobieskiego w Wojkowicach. Strażacy zgłoszenie o zdarzeniu otrzymali kilka minut po godzinie 8.
Kopalnia w garażu i Elżbieta II w Będzinie! TOP 5 Silesia Flesz
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w niedzielę 19:50 w Telewizji TVS
Jak wstępnie informują służby – przyczyną zawalenia się części budynku był silny wybuch gazu. Miało do niego dojść w Wojkowicach w środę, 2 października wcześnie rano. Nie można wykluczyć, że pod gruzami częściowo zawalonej budowli są ludzie – trwa akcja, gruzowisko będzie dokładnie sprawdzane.
Wybuch gazu miał miejsce w budynku 2-kondygnacyjnym w Wojkowicach przy ulicy Sobieskiego. Po eksplozji zawaliła się część budynku. -Jest jedna osoba poszkodowana, na miejscu trwa akcja ratownicza. Niewykluczone, że pod gruzami nikogo już nie ma – ale musimy skrupulatnie to sprawdzić – mówi portalowi www.tvs.pl Aneta Gołębiowska KW PSP w Katowicach.
Na miejscu pracuje 10 zastępów straży pożarnej. Na razie nie wiadomo w jakim stanie jest poszkodowana osoba ani jak doszło do wybuchu gazu w Wojkowicach. Wkrótce więcej informacji w tej sprawie.
Aktualizacja: Poszkodowany w wybuchu gazu w Wojkowicach to 70-letni mężczyzna. Został poparzony, trafił już do szpitala. W chwili eksplozji gazu w budynku przebywały 3 osoby. Dwie pozostałe nie odniosły żadnych obrażeń.
Wybuch był bardzo silny – częściowemu zawaleniu uległa klatka schodowa. Wg wstępnych ustaleń konstrukcja budynku jest jednak nie uszkodzona.
Co było przyczyną wybuchu w Wojkowicach? Wg informacji straży pożarnej – butla z gazem nie była rozerwana, brana pod uwagę jest więc możliwość uszkodzenia instalacji. W sumie w akcji wzięło udział 18 zastępów straży pożarnej.
-Doszło do wybuchu gazu, jednakże butla nie została rozszczelniona także przypuszczalna przyczyna zdarzenia to wady instalacji do kuchenki gazowej. W momencie wybuchu w budynku przebywały trzy osoby. Dwie zostały przetransportowane do szpitala – mówi st.kpt. mgr inż. Arkadiusz Spera, komendant powiatowego PSP w Będzinie.
Stan jednej z nich jest poważny – starszy mężczyzna ma poparzonych ponad 60 procent ciała. Przebywał w pomieszczeniu, w którym najprawdopodobniej doszło do wybuchu. Póki co lokatorzy nie będę mogli wrócić do budynku, chociaż jego konstrukcja nie została uszkodzona.
-Większość okien, całość okien na parterze i drzwi niestety uległa zniszczeniu. Klatka schodowa na pierwsze piętro jest pokryta gruzem, drewnem z uwagi na zawalenie się klatki schodowej powyżej parteru także w zasadzie po uprzątnięciu gruzu, zabezpieczeniu otworów okiennych, wstawieniu stolarki jest możliwość wtedy zamieszkania – mówi Dariusz Wdowicki, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Będzinie.
Z pomocą poszkodowanym ma przyjść gmina. -Poprzez MOPS będziemy oferować to co możemy czyli albo jest to noclegownia albo lokale interwencyjne, więc jesteśmy przygotowani na tego typu działania. Oczywiście liczymy się z tym, że na tym nie poprzestaniemy. Z uwagi na to, że wszystko wskazuje na to, że ten budynek będzie na dłuższą chwilę wyłączony z użytkowania więc na pewno ci mieszkańcy będą potrzebować wsparcia w dłuższym czasie i na to jesteśmy przygotowani – podkreśla Tomasz Szczerba, burmistrz Wojkowic.
W czasie trwania akcji ulicą Sobieskiego nie można było przejechać. Na miejsce przybyła także grupa poszukiwawczo-ratownicza. Nie było jednak konieczności by teren musiał przeszukiwać specjalnie wyszkolony pies.
autor: Wojciech Żegolewski
