Przychodzicie rano do samochodu, a tu ani centralny nie chce działać, ani samochód odpalać. Okazuje się wtedy, że to nie awaria, a nocna wizyta szajki złodziei akumulatorów. Ta, rozbita właśnie przez Policję działała bardzo efektywnie – w krótkim czasie ukradła akumulatory z samochodów warte około 30 tysięcy złotych.
Zimowa nuda? Nie z TVS! Sprawdź nasze serialowe HITY!
Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku, najpierw ustalili tożsamość, a następnie zatrzymali 4 podejrzanych o liczne kradzieże akumulatorów. Do zdarzeń dochodziło w okresie od października do grudnia ubiegłego roku. Szajka złodziei trudniła się nielegalnym procederem na terenie Białegostoku oraz powiatu białostockiego. Z kilkunastu zaparkowanych pojazdów zniknęły akumulatory. Łączna wartość strat oszacowana przez pokrzywdzonych wyniosła blisko 30 tysięcy złotych. Dzięki wnikliwej analizie zgromadzonego materiału dowodowego mundurowi ustalili tożsamość podejrzanych.
Do dwóch pierwszych zatrzymań doszło jeszcze w poniedziałek. W trakcie przeszukania domu, u jednego z mężczyzn, mundurowi znaleźli 11 gramów suszu. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że jest to marihuana. Już następnego dnia, w ręce kryminalnych wpadło dwóch kolejnych podejrzanych.
Wszyscy zostali zatrzymani w swoich miejscach zamieszkania. Okazali się nimi mieszkańcy powiatu białostockiego. Trzech 18-latków i jeden 30-latek. Wszyscy usłyszeli już liczne zarzuty kradzieży, kradzieży z włamaniem i usiłowania tych przestępstw. Jeden z 18-latków dodatkowo usłyszał zarzut posiadania narkotyków. Decyzją sądu 3 mężczyzn trafiło na 3 miesiące do aresztu.
Zgodnie z Kodeksem karnym kradzież z włamaniem zagrożona jest karą pozbawienia wolności nawet do 10 lat.
źródło: KWP w Białymstoku red: W.Żegolewski
Koronawirus: Znowu brakuje na Śląsku osocza ozdrowieńców!
Śnieg nadciąga do Polski! Temperatury nadal dodatnie. Sprawdź prognozę pogody
Kiedy przypadają niedziele handlowe w 2021 roku? Będzie ich tylko siedem
