Samolot z siatkarzami ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wylądował w Pyrzowicach. Byli witani jak królowie! [ZDJĘCIA]
Siatkarze z Kędzierzyna-Koźla wylądowali dzisiaj w Pyrzowicach. Triumfatorzy Ligi Mistrzów witani byli w Katowice Airport jak koronowane głowy!
Ze Śląska ruszyły wycieczki zarośniętych do fryzjerów w Małopolsce 😉
TOP 5 SILESIA FLESZ zawsze w niedzielę o 19.50 w TVS!
Triumfator siatkarskiej Ligi Mistrzów, zespół Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, dzisiaj (2 maja) ok. godz. 12.30 przyleciał do KTW z Werony. Samolot z Mistrzami na pokładzie, zgodnie z lotniczą tradycją, powitano na pyrzowickim lotnisku salutem wodnym, przygotowanym przez Lotniskową Służbę Ratowniczo-Gaśniczną.
Kędzierzynianie wrócili dzisiaj do Polski po wczorajszym triumfie w siatkarskiej Lidze Mistrzów w Weronie kędzierzynianie pokonali Trentino Itas 3-1, zostając tym samym klubowymi mistrzami Europy!
Początek wielkiego finału upłynął pod znakiem zepsutych zagrywek obu stron, a lepszy start odnotowała drużyna z Włoch, szybko wypracowując trzypunktowe prowadzenie. ZAKSA pokazała jednak siłę spokoju i konsekwentnie realizowała założenia taktyczne, punktowym blokiem Davida Smitha zmniejszając przewagę Trentino do jednego punktu (8:9), a mocna zagrywka Łukasza Kaczmarka i podwójny blok z Kamilem Semeniukiem dały wyrównanie 10:10. Tu zaczęło się budowanie przewagi przez polski zespół. W punktach prowadził Semeniuk, ze świetnej strony w konfrontacji z blokiem Trentino pokazywał się Aleksander Śliwka i nawet kontrowersyjne decyzje sędziowskie nie były w stanie wybić ZAKSY z właściwego rytmu. Seta na 25:22 zakończył Łukasz Kaczmarek.
Podobny w charakterze był set numer dwa – mimo początkowego prowadzenia drużyny z Trydentu kędzierzynianie szybko zyskali pełną kontrolę nad grą. W kluczowym momencie rewelacyjna seria ZAKSY z dwoma asami Semeniuka i trzema punktami Śliwki ustawiła zespół poza zasięgiem rywali (17:13), a końcowy wynik był taki sam jak w poprzedniej partii.
Prowadzeniem Trentino Itas z Lucarellim na zagrywce ponownie zaczęła się gra w secie trzecim, a zawodnicy trenera Grbicia wkrótce odrobili stratę. Jednak tym razem polscy siatkarze przeżywali trudniejsze chwile, a dalsza część seta należała już do Włochów.
Czwarty set był walką godną finału Ligi Mistrzów. Po wyrównaniu wyniku do 19 przez kędzierzynian (po błędzie Alessandra Michieletto) żaden z zespołów nie mógł uzyskać wyraźnej przewagi nad przeciwnikiem. Bardzo ważny punkt dla polskiej drużyny (23:23) zdobył Olek Śliwka, a pierwszą piłkę meczową wywalczył z trudnej piłki obijając blok Łukasz Kaczmarek, jednak tu gra się nie skończyła. Walka na przewagi trwała do czwartej piłki meczowej – 27:26 po kiwce Śliwki. Na zagrywce pojawił się Kaczmarek i efektownie, bo asem serwisowym, zapewnił historyczną wygraną ZAKSIE. MVP spotkania został Aleksander Śliwka (18 punktów).
źródło: Katowice Airport, PZPS red: W.Żegolewski
Policja będzie pilnować w Beskidach, czy hotele w majówkę nie będą przyjmować gości
Halo! Warszawa? Gdzie są szczepionki!!! Śląskie miasta wciąż czekają na dostawy
Dąbrowa Górnicza: Będzie praca. 800 osób znajdzie zatrudnieni