W trakcie majówki hotele i pensjonaty mają pozostać zamknięte. Gdyby jednak jakiś przedsiębiorca wpadł na pomysł by turystów w majówkę przyjąć, to musi się liczyć z rożnymi sankcjami, od mandatów, przez grzywny, a nawet utratę pieniędzy z przyznanej wcześniej tarczy antykryzysowej. Tego, czy właściciele takich obiektów faktycznie nie przyjmują gości mają pilnować policjanci i pracownicy sanepidu.
Ze Śląska ruszyły wycieczki zarośniętych do fryzjerów w Małopolsce 😉
TOP 5 SILESIA FLESZ zawsze w niedzielę o 19.50 w TVS!
– Policjanci, którzy kontrolują oczywiście za pośrednictwem oficerów dyżurnych czy to komisariatów czy to komendy mają wgląd do tego czy taki przedsiębiorca jest objęty taką pomocą – wyjaśnia asp. Roman Szybiak, KMP w Bielsku-Białej.
W najgorszym wypadku przedsiębiorcy, który łamie rządowe rozporządzenia, może grozić do 8 lat pozbawienia wolności za stwarzanie zagrożenia dla zdrowia i życia oraz szerzenie zarazy. Policjanci zaznaczają jednak, że od początku pandemii przedsiębiorcy z Beskidów stosują się do zasad, a przypadki ich łamania są naprawdę rzadkie.
-Dzień dobry tu Anna z działu rezerwacji, w czym mogę pomóc? Dzień dobry, Bartek Bednarczuk chciałbym zarezerwować miejsce w hotelu. A jaki termin Pana interesuje? Wie Pani co, majówka od jutra najlepiej. Niestety, ale hotel jest nieczynny do 7 maja, od 8 maja można dopiero dokonać rezerwacji – usłyszeliśmy w jednym z beskidzkich hoteli.
Właściciele obiektów noclegowych mówią, że majówka to dla nich żniwa, a kolejne straty trudno będzie w najbliższym czasie nadrobić.
– Na ten okres jest dużo chętnych, a później jest taki okres do wakacji bardziej martwy. No zobaczymy czy będą chętni – mówi Ewa Haratek, pensjonat Haratek w Szczyrku.
Co ciekawe, mimo że hotelarze mogą otworzyć swoje obiekty 8 maja, to na razie, podobnie jak goście, do poluzowania obostrzeń podchodzą z dystansem.
– Zaczynają się jakieś pojedyncze telefony, zaczynają rezerwować terminy, ale tak samo jak my, sami nie wiedzą czy rezerwować, czy nie rezerwować, czy mogą czy nie mogą czy ma to sens, czy nie ma sensu – mówi Anna Partyka, Willa Jak u Babci.
Z ograniczeniami czy bez, już dzisiaj turystów, którzy wybrali się na jednodniową wycieczkę w Beskidy, nie brakuje.
– Zrobiliśmy tutaj rundki po Baraniej Górze i w Szczyrku także tych Beskidów żywieckich tutaj liznęliśmy – mówi Dariusz, mieszkaniec Radomia. -Tak sobie przyszliśmy pooglądać co tu jest ciekawego, z Ustronia, na piechotkę, bo tak szybciej niż samochodem, zważywszy na te korki – mówi Piotr, mieszkaniec Gogolina.
A tych w związku z zamkniętymi hotelami i pensjonatami można się spodziewać przez cały weekend majowy. Do wyjazdu na pewno zachęca dzisiejsze słońce, lecz jak mówią synoptycy, prognozy na długi weekend nie są najlepsze.
– Przez najbliższe kilka dni raczej słońca nie zobaczymy, weekend będzie zachmurzony, tylko gdzieniegdzie możliwe są krótkotrwałe przejaśnienia. Dodatkowo ten weekend będzie deszczowy, najgorzej będzie w niedzielę – mówi Katarzyna Gajda, Planetarium Śląskie.
Bo wtedy koło południa w niektórych miejscach można się spodziewać burz.
autor: Bartosz Bednarczuk
Do Parku Śląskiego na pokemony, spacer i na szczepienie. Budują Mobilny Punkt Szczepień
Bakterie w parówkach z Biedronki! Produkt nadaje się do wyrzucenia!
