Zjechał z ronda własnym „zjazdem” [WIDEO] Był kompletnie pijany
Kompletnie pijany kierowca zjechał z ronda własnym „zjazdem”. Przeciął pas zielni, chodnik, skasował znaki drogowe i przez ogrodzenie wjechał na plac budowy, gdzie uderzył w billboard. 64-latek miał w swoim organizmie blisko 3 promile alkoholu.
Detektyw wszech czasów powraca!!! COLUMBO od lipca w TVS!
Do zdarzenia doszło w centrum Wyszkowa (woj. mazowieckie), na rondzie przy kościele św. Wojciecha. Padał deszcz, nawierzchnia była mokra. Policja otrzymała wezwanie po godzinie 23:00. Jak widać na nagraniu z miejskiego monitoringu, 64-letni kierowca forda najpierw wjechał na wysepkę, ledwo unikając zderzenia z ciężarówką, a potem uderzył w tył bmw. Ostatecznie z ronda zjechał pasem zieleni, wprost na teren budowy u zbiegu ulic Kościuszki i Sowińskiego. Po drodze skosił znaki drogowe, staranował ogrodzenie i uderzył w billboard. Na szczęście, nikogo nie było na chodniku i ścieżce rowerowej, którymi przejechało auto. Mieszkaniec powiatu wyszkowskiego wydmuchał w alkomat prawie 3 promile alkoholu. 64-latek może mówić o dużym szczęściu, ponieważ nie odniósł poważnych obrażeń.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara grzywny, zakaz prowadzenia pojazdów i kara pozbawienia wolności do 2 lat.
Miało być szybciej, jest bałagan. System e-TOLL na autostradach na razie kierowców dezorientuje
Im więcej szczepień, tym mniej zakażeń koronawirusem. Tylko, że szczepień coraz mniej
Co mogą robić dzieci, które nie jadą na wakacje? Miasta Śląska i Zagłębia mają sporo ofert!
źr. policja.pl