reklama
KategorieWiadomość dnia

Miało być szybciej, jest bałagan. System e-TOLL na autostradach na razie kierowców dezorientuje

reklama

Niby autostrada, ale swoje trzeba odstać. Na bramkach szybko nie jest. Choć to był jeden z celów, dla których powstał nowy system e-TOLL. Nie narzekają chyba tylko kierowcy ciężarówek. Problemy mają jednak kierowcy pojazdów lekkich, czyli tych o masie poniżej 3,5 tony.

 

 

Detektyw wszech czasów powraca!!! COLUMBO od lipca w TVS!

reklama

Od czwartku, kiedy wprowadzono e-TOLL, niewiele osób korzysta z nowego sposobu płatności. A bramki po prawej stronie są zarezerwowane dla tych, którzy korzystają z nowego systemu.

Samochody cofają się spod bramek e-TOLL. Nowy system poboru opłat na autostradach na razie "zbyt nowy"
Samochody cofają się spod bramek e-TOLL. Nowy system poboru opłat na autostradach na razie „zbyt nowy”

-Ja nie sądzę, że każdy po otwarciu szlabanów sobie zainstaluje aplikację. Także na początku będzie armagedon, bo ludzie będą przyjeżdżać i nie będą wiedzieć co robić – mówi Rafał Anioł, kierowca.

Tak właśnie się dzieje. Dlatego po lewej stronie są korki, a w sieci pojawiają się, delikatnie mówiąc, niepochlebne komentarze o nowym rozwiązaniu Ministerstwa Finansów i Krajowej Administracji Skarbowej oraz samej aplikacji. Nowy system opiera się na geolokalizacji. To zupełnie co innego niż na odcinku Kraków-Katowice autostrady A4. Tam system opiera się na sczytywaniu tablic rejestracyjnych, a poza tym są zachęty do korzystania z płatności automatycznych.

-Jesteśmy jedynym zarządcą płatnej autostrady w Polsce, który zróżnicował wysokość opłat. Nie potrafię powiedzieć, jak długo ten rabat będzie utrzymany. Na razie jest i na pewno przez wakacje będzie jeszcze funkcjonował. Do tej pory korzysta z tej możliwości około 35 % podróżnych – mówi Rafał Czechowski, rzecznik prasowy SAM S.A.

Samochody cofają się spod bramek e-TOLL. Nowy system poboru opłat na autostradach na razie "zbyt nowy"
Samochody cofają się spod bramek e-TOLL. Nowy system poboru opłat na autostradach na razie „zbyt nowy”

Wakacyjne podróże mogą się wiązać ze staniem w korkach na puntach poboru opłat pomiędzy Gliwicami a Wrocławiem.

-Odcinek od węzła Łany, czyli skrzyżowanie z drogą krajową nr 40 do Sośnicy to jest natężenie ruchu średniodobowe między 34 a 39 tysięcy pojazdów. W kierunku wschodnim, do Krakowa, to natężenie jest jeszcze większe, bo sam przejazd przez Katowice to jest ponad 100 tys. pojazdów na dobę – mówi Dorota Marzyńska-Kotas, GDDKiA, Oddział Katowice.

Docelowo, we wrześniu, system e-TOLL ma zastąpić viaTOLL. Później, w grudniu tego roku, ma być jeszcze nowocześniej, bo przejazd państwowymi odcinkami autostrad będzie się odbywał bez zatrzymywania się przed bramkami. Natomiast na razie przejazd może wyglądać tak. Chyba, że więcej osób zdecyduje się na e-TOLL.

 

autor: Łukasz Kądziołka

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Dewastacja cmentarza żydowskiego w Bielsku wstrząsnęła mieszkańcami! Kto to zrobił?

Chłopiec z Jaworzna napisał wzruszający list do Roberta Lewandowskiego. Zobacz odpowiedź

Trwa usuwanie skutków katastrofy w Chorzowie. Dlaczego zawaliła się kamienica na Dworcowej? [WIDEO]

reklama

2 komentarze

  1. Bo nie wiadomo o co biega. Zainstalowalem aplikacje, kase sciaga a przy wjezdzie na a4 przez etoll bramki wyja jak głupie i nie zapala sie zielone swiatlo

    1. i dlaczego w ogole oplaty za autostrade, ktora zostala wybudowana z naszych podatkow, placimy nadal podatki na utrzymanie i jeszcze dodatkowo za przejazd ? s….o tych zlodziei nie zna granic!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button