reklama
Wiadomość dnia

Będzie apelacja w sprawie zaostrzenia wyroku dla byłego zomowca z pacyfikacji kopalni Wujek!

Najpierw skazano go na 7 lat, potem skrócono mu karę o połowę  z powodu amnestii. Teraz katowicki IPN odwołuje się od decyzji sądu i chce zaostrzenia kary dla zomowca Romana S., który brał udział w pacyfikacji kopalni Wujek.

 

 

TOP 5 Silesia Flesz: Górnicy szykują najazd na Warszawę!
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS

Instytut Pamięci Narodowej odwołał się od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach sprzed kilku miesięcy, według którego byłego członka plutonu specjalnego ZOMO Romana S., oskarżonego o strzelanie do górników z kopalni Wujek skazano na trzy i pół roku więzienia.

Powiązane artykuły

Dwa główne zarzuty apelacji prokuratury to brak zgody na kwalifikacją prawną według której czyn nie stanowił zbrodni przeciwko ludzkości. Po drugie, wymierzona kara jest rażąco łagodna. Prokurator przed sądem I instancji żądał dla S. 10 lat więzienia. Po wyroku apelację zapowiedziała też obrona.

W orzeczeniu z 13 grudnia ub. roku sąd wymierzył S. karę 7 lat więzienia i złagodził ją o połowę na mocy amnestii. Na poczet kary zaliczył też okres aresztowania.

Udział S. w wydarzeniach nie budzi wątpliwości, sam oskarżony tego nie kwestionuje. Oświadczył jednak, że nie strzelał, a jedynie zabezpieczał tyły. Sąd wskazał, że te wyjaśnienia są sprzeczne z raportem z użycia broni, w którym S. wpisał liczbę zużytych nabojów. O tym, że oddał kilka strzałów w obronie własnej, mówił także prokuratorowi w Niemczech.

 

Wcześniej na ten temat pisaliśmy:

Przypomnijmy, że w akcji pacyfikacji kopalni Wujek w 1981 r. zginęło 9 górników a 21 zostało rannych. To wynik tego, że do strajkujących zomowcy otworzyli ogień. W 2019 r. jeden z byłych funkcjonariuszy ZOMO Roman S., który jest obywatelem Niemiec, został zatrzymany na chorwackiej granicy na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania i w niedługim czasie stanął przed polskim sądem. Nie przyznał się, że użył broni przeciwko strajkującym górnikom. Po skróceniu zasądzonej kary 7 lat do połowy, prokurator IPN chce wnosić o zaostrzenie kary uznając, że ta jest zbyt łagodna w stosunku do popełnionych przez skazanego czynów.

– To zbrodnia komunistyczna, będąca zbrodnią przeciwko ludzkości – powiedział  w akcie oskarżenia Prokurator IPN Dariusz Psiuk.

Interpretując słowa sędziego Macieja Dutkowskiego cała akcja milicji w kopalni Wujek była formą zaczepki a użycie broni było całkowicie bezpodstawne bo górnicy nie stanowili zagrożenia. Ta prowokacja komunistycznej władzy doprowadziła do tragedii, w której 9 rodzin straciło swoich ojców, mężów, braci i dzieci – mężczyzn, których jedyną winą w całej sytuacji było to, że strajkując chcieli po prostu żyć lepiej i godniej.

 

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Child Alert odwołany! Wiadomo, co stało się z 10-letnim Ibrahimem

Wybory Prezydenckie 2020: Szymon Hołownia otwiera swoje biuro w Katowicach i zaczyna internetową zbiórkę

Śląskie: Kobieta oddała policji 20 tys. złotych, które znalazła!!!

źródło: Dziennik Zachodni
red: B. Bednarczuk

Pokaż więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button