Co jak co, ale policjanci są jedną z grup, która nigdy nie waha się pomagać innym. A doskonałym przykładem jest st. asp. Grzegorz Bielecki, który na co dzień pracuje w bytomskiej drogówce. Całkiem niedawno przeszedł koronawirusa. Ledwie wyzdrowiał i nie wahał się – oddał swoje osocze, żeby pomóc innym.
Gwiazda Szeryfa – serialowa nowość tylko w Telewizji TVS!
Od kilku tygodni lekarze w całym kraju apelują i proszą ozdrowieńców o oddawanie osocza. To w wielu przypadkach może uratować życie ciężko chorych na koronawirusa osób. Osocze jest przede wszystkim ratunkiem dla osób, które nie są w stanie wytworzyć własnych przeciwciał albo mają ich zbyt mało. Podanie takiego osocza przyspiesza procesy obronne, co przekłada się na skuteczną walkę z koronawirusem.
Starszy aspirant Grzegorz Bielecki służy w Wydziale Ruchu Drogowego bytomskiej komendy. Na co dzień podczas swojej służby niesie pomoc poszkodowanym w wypadkach i kolizjach drogowych. Dwa miesiące temu zaraził się koronawirusem. Teraz po tym, jak sam wygrał walkę z chorobą, ani przez chwilę nie wahał się z decyzją niesienia pomocy zakażonym.
Proces ten nie jest skomplikowany. Dlatego też zachowanie policjanta powinno być zachętą dla innych, którzy mogą pomóc. Taki gest, czy też inicjatywa może okazać się darem życia. Kolejni policyjni ozdrowieńcy z bytomskiej komendy już zadeklarowali chęć oddania osocza.
Źródło: KMP Bytom
1,4 mld zł trafiło do przedsiębiorców ze śląskiego. To Śląski Pakiet dla Gospodarki
Koronawirus w Polsce: Obostrzenia do 27 grudnia! Co obowiązuje zgodnie z ostatnim rozporządzeniem?
Mniej ozdób świątecznych na ulicach miast przez koronawirus? Tak, ale nie wszędzie [WIDEO]
