Czechowice-Dziedzice: Samorząd bezsilny, ale pomóc próbuje poseł
Chodzi o tzw. doły kwasowe, które powstały w latach 30 XX w. w Czechowicach-Dziedzicach. skazany teren, w którym kiedyś składowano smoły porafinacyjne. Dwa z nich zostały usunięte przez spółkę Lotos, ale w dalszym ciągu ten teren wymaga rewitalizacji. W sprawie bomby ekologicznej próbował interweniować poseł Przemysław Koperski jednak rząd twierdzi, że to nie leży w jego kompetencjach.
Gwiazda Szeryfa – serialowa nowość tylko w Telewizji TVS!
Działacze na rzecz środowiska alarmują, że w Czechowicach-Dziedzicach znajduje się bomba ekologiczna. Chodzi o teren, przy ul. Barlickiego, gdzie są tzw. doły kwasowe. Według aktywistów skazany i niebezpieczny teren ma około 2 ha i jest zlokalizowany w bliskiej odległości od osiedli domów jednorodzinnych, parków i działek. Historia tego miejsca sięga lat 30 tych ubiegłego wieku. Do 1984 r. w dołach kwasowych składowano tzw. smoły porafinacyjne. – Następnie dwa z nich zlikwidowała była rafineria pod koniec lat 90. Ostatnim powinna się zająć spółka Lotos Czechowice S.A., prawny następca rafinerii. W 2009 roku Lotos przekazał jednak teren firmie PREH z Krakowa, która miała zneutralizować całość do 2015 roku. Jednak ostatecznie kolejnym właścicielem dołu kwasowego została w 2013 roku spółka Ekonafta z Katowic. Na podstawie decyzji nr 666/OS/2016 wydanej przez Marszałka Województwa Śląskiego w kwietniu 2016 roku miała ona za zadanie neutralizację skażonego miejsca. – czytamy na fan page’u posła Przemysława Koperskiego. Bielski reprezentant w Sejmie RP sprawą się zajął gdyż samorząd i starostwo powiatowe wobec tej sytuacji są całkowicie bezsilne bo sprawa jest mocno prawnie skomplikowana. Poseł złożył w tej sprawie interpelację na ręce ministra klimatu Michała Kurtyki, ale ten odpowiedział, że działania związane z likwidacją dołów kwasowych leży po stronie samorządu, a nie rządu.
Do tego dochodzi sprawa magazynów z odpadami niebezpiecznymi, które również znajdują się w Czechowicach-Dziedzicach. – Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, który prowadził przy ulicy Pionkowej kontrole, ustalił że składowane są tam m.in. odpady terpaku zakopane w beczkach w ziemi, odpady kwasów tłuszczowych, gliceryny, kwasu siarkowego, a także zmagazynowane w zbiornikach pozostałości po produkcji oleju rzepakowego i kwaśny ściek po produkcji kwasów tłuszczowych. – czytamy na łamach portalu internetowego Radia Bielsko.
Na likwidację i zabezpieczenie tego typu terenów samorządów po prostu nie stać. Poseł tematu nie zamierza odpuszczać.
źródło: Przemysław Koperski Facebook / Radio Bielsko autor: Bartosz Bednarczuk
Od 24 października cała Polska to CZERWONA STREFA. Za dwa tygodnie możliwy kompletny LOCKDOWN
Seniorzy nie powinni wychodzić z domu. Apel premiera Mateusza Morawieckiego