DPS w Orzeszu to kolejne ognisko koronawirusa. Jaka sytuacja w Domu Pomocy Społecznej?
18 podopiecznych i 6 pracowników Domu Pomocy Społecznej w Orzeszu zakażonych koronawirusem. W sobotę wykonano tam badania przesiewowe.
„Zostań prezydentem za 13 tysięcy! Jak to zrobić? TOP 5 Silesia Flesz
PREMIERA TOP 5 Silesia Flesz w każdą niedzielę o 19.50!
– Jesteśmy sami pełni obaw i niepewności. Pracowników mamy wspaniałych, którzy jednak zdecydowali się na to, żeby tutaj przyjść i pracować. A nastrój jest waleczny, pokonamy tę chorobę i już – mówi Agata Krajewska, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Orzeszu.
Na razie wiadomo, że zakażeni przechodzą koronawirusa bezobjawowo. Tych, u których wykryto chorobę, poddano izolacji, tak, aby nie mieli kontaktu z innymi mieszkańcami. Podopieczni jedzą też posiłki o różnych porach.
– Z 6 osób personelu zakażonych wszystkie przebywają w domu na kwarantannie. Z pozostałego personelu osoby, które były szczególnie zagrożone, czyli mają u siebie w domu osoby w podeszłym wieku, osoby starsze, przebywają u siebie w domach, a pozostałe przebywają na terenie ośrodka – mówi Mirosław Duży, starosta mikołowski.
Nie wiadomo w jaki sposób doszło do zakażenia na terenie Domu Pomocy Społecznej, ponieważ od trzech miesięcy placówka jest zamknięta na odwiedziny. Urzędnicy mogą snuć tylko domysły.
– Pojawił się ten wirus przez jakiegoś nieobjawowego pracownika, który w domu spotkał się z członkiem rodziny, prawdopodobnie z kopalni czy jakiegoś miejsca, gdzie tego wirusa jest dosyć dużo – mówi Grażyna Nazar, członek zarządu powiatu mikołowskiego.
Kolejne badania przesiewowe w Domu Pomocy Społecznej w Orzeszu zostaną przeprowadzone za tydzień.
autor: Paweł Jędrusik
Wybory 2020: Marklowice na prezydenta zagłosują tylko korespondencyjne. Są plusy i minusy
W Sosnowcu wpuszczą nadtlenek wodoru do lokali wyborczych!
Jura uratowana? Kopalni cynku i ołowiu pod Zawierciem nie będzie! [WIDEO]