51 transplantacji serca wykonano w ubiegłym roku w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu. W 13 zabiegach pacjentami były dzieci. Powody, dla których konieczne są takie operacji są różne.
-Duża część to są wady wrodzone, to są także genetycznie uwarunkowane kardiomiopatie, ale coraz więcej mamy pacjentów, którzy mają kardiomiopatie związane z trybem życia. To są kardiomiopatie związane z chorobą niedokrwienną serca, wadą zastawek. Pojawiają się też takie związane ze stresem, po prostu z trybem życia – mówi dr Szymon Pawlak, Śląskie Centrum Chorób Serca w Zabrzu.
25 stycznia przypada Dzień Transplantologa. Z tej okazji w Śląskim Centrum Chorób Serca eksperci z zakresu medycyny transplantacyjnej przedstawili efekty swojej pracy za ubiegły rok. W SCCS coraz więcej jest przeszczepów płuc. To już niemal tyle operacji ile przeszczepów serca.
–Kolejny rok z rekordem. Jedynie ten 2020 rok to był ten rok, kiedy nie pobiliśmy rekordu, ale to wynikało z tego, że pandemia nas zatrzymała. 50 transplantacji płuc – znakomity wynik. Czy wszystko jest tak jak powinno być? Ja myślę, że jeszcze jest kilka rzeczy, które powinniśmy poprawić, żeby być takim pełnoprawnym, silnym ośrodkiem transplantacyjnym na mapie europejskiej – mówi dr hab. Marek Ochman, Śląskie Centrum Chorób Serca w Zabrzu.
Dziś eksperci mówili także o przeszczepach nerek. Jak się okazuje, czas oczekiwania na jej przeszczep w Polsce jest stosunkowo krótki i wynosi ok. 2 lat.
-Na to składają się głównie liczby oczekujących, czyli odsetek pacjentów, którzy są kwalifikowani w stosunku do potrzeb jest znacznie mniejszy w Polsce niż w krajach zachodnich. To znaczy liczba oczekujących jest krótsza, w związku z tym czas oczekiwania jest skrócony – mówi prof. Robert Król, SP Szpital Kliniczny im. A. Mielęckiego SUM w Katowicach.
Pierwszy udany przeszczep nerki w Polsce wykonano w 1966 roku.
25 stycznia to Dzień Transplantologa/Silesia Flesz TVS
Paweł Jędrusik/red.mps
