reklama
Kategorie

Fotowoltaiczna dachówka ze Śląska? Dron diagnozujący mosty? Politechnika Śląska produkuje wynalazki światowej klasy!

Dron, który przyczepia się do mostu i go diagnozuje, albo na przykład – dachówka z wbudowanymi ogniwami fotowoltaicznymi. Politechnika Śląska pochwaliła się wynalazkami, które zostały wyróżnione na Międzynarodowych Targach Wynalazków i Innowacji Intarg.

 

 

Detektyw wszech czasów powraca!!! COLUMBO od lipca w TVS!

Jeden z nich to latające narzędzie do przeprowadzania inwentaryzacji, inspekcji i diagnostyki trudno dostępnych konstrukcji budowlanych. Pierwsze takie na świecie.

-Podlatuje do konstrukcji, przyczepia się za pomocą przyssawek, które są osobno sterowane, bo ta nawierzchnia betonu może być nierówna, więc mamy tam specjalny system sterowania. Wyłącza silniki, czyli pozbawiamy tę konstrukcję nośną urządzenia diagnostycznego drgań i w tym momencie dokonujemy pomiaru. Wyszło to od końca. Nie szukaliśmy rozwiązania dla istniejącego drona, zbudowaliśmy zupełnie nowy dron mówi dr inż. Marcin Górski, kierownik projektu z Wydziału Budownictwa.

Fotowoltaiczna dachówka ze Śląska? Dron diagnozujący mosty? Politechnika Śląska produkuje wynalazki światowej klasy!
Fotowoltaiczna dachówka ze Śląska? Dron diagnozujący mosty? Politechnika Śląska produkuje wynalazki światowej klasy!

Taki dron może przydać się nie tylko przy sprawdzaniu stanu wiaduktów, mostów i innych tego typu konstrukcji, ale również przy budynkach zabytkowych. Budownictwa dotyczy też inny pomysł. Naukowcy z Politechniki Śląskiej wynaleźli dachówki, które wytwarzają energię.

-Wytwarzanie jest prostsze, a koszty są tańsze. Dużą zaletą jest to, że nasze ogniwo barwnikowe, czyli III generacji i ono może działać nawet jeżeli mamy zacienione miejsce czy pochmurny dzień. Ono będzie nadal z tą samą sprawnością działało. W przypadku krzemowych ogniw musimy je dobrze ustawić, żeby bardo efektownie pracowało i te koszty produkcji są znacznie droższe – mówi dr inż. Marek Szindler z Wydziału Mechanicznego Technologicznego.

 

Wynalazki mają to do siebie, że pozostaną ciekawym gadżetem, jeśli nigdy nie wejdą do masowej produkcji. Teraz więc przed naukowcami najtrudniejszy etap.

– Nawet nie będąc fachowcem w danej branży można się domyślić, że ten obszar zastosowań jest bardzo duży i aż się prosi o to, żeby jakaś branża przemysłu się tym zainteresowała – mówi prof. dr hab. inż. Marek Pawełczyk, prorektor ds. Nauki i Rozwoju.

Łącznie naukowcy Politechniki Śląskiej zostali wyróżnieni za siedem różnych wynalazków.

 

autor: Łukasz Kądziołka

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Miało być szybciej, jest bałagan. System e-TOLL na autostradach na razie kierowców dezorientuje

Im więcej szczepień, tym mniej zakażeń koronawirusem. Tylko, że szczepień coraz mniej

Co mogą robić dzieci, które nie jadą na wakacje? Miasta Śląska i Zagłębia mają sporo ofert!

Pokaż więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button