reklama
Wiadomość dnia

Gdzie mamy upchnąć odpady? Mieszkańcy Jaworzna narzekają na zbyt małe kubły na odpady [WIDEO]

reklama

Do niedawna odpady biodegradowalne – np. skoszoną trawę – w Jaworznie można było spakować do worków i poczekać na wywiezienie. Teraz zamiast worków są kubły. Takie same, jak na odpady niesegregowane. Problem w tym, że ich pojemność to zaledwie 120 litrów. Na oko zmieszczą się tam trzy worki z odpadami biodegradowalnymi. A to zdecydowanie za mało.

 

 

Kto dźga nożami polityków? Ostra afera na Śląsku! TOP 5 Silesia Flesz

TOP 5 Silesia Flesz – premiera w niedzielę 19:50 w Telewizji TVS

reklama

– No to tak jednorazowe koszenie to jest około ośmiu worków. Plus jesienią jeszcze liście. Tu są przy ulicy duże drzewa, miejskie, z których miasto nie zbiera liści. Muszę ja zbierać, więc to jest minimum ze dwadzieścia worków. Jesienią się uzbiera spokojnie – mówi Aneta Stachańczyk, mieszkanka Jaworzna.

SILESIA FLESZ NAJNOWSZE VIDEO
Kubły na odpady biodegradowalne są za małe - mówią mieszkańcy Jaworzna i proszą o większe
Kubły na odpady biodegradowalne są za małe – mówią mieszkańcy Jaworzna i proszą o większe

 

Zmiany to efekt uchwały rady miejskiej. Powód? Odpady zielone gromadzone w workach przestały być odbierane ze względu na złą jakość. Bo po dwóch, trzech dniach szczelnie zapakowane odpady nie nadawały się do przetworzenia w kompostowniach. Nowe pojemniki mają natomiast wentylację. Oprócz tego odpadem, poza trawą, był brudny worek. Docelowo nowe pojemniki mają trafić do każdego domu w Jaworznie do połowy października.

 

Mieszkańcy Jaworzna pytają: Czy kubły na odpady to kubki? Bo są tak małe!

 

– Wszelkie nadwyżki odpadów biodegradowalnych, które nie zmieszczą się w tych pojemnikach można dostarczać punktu selektywnego zbierania odpadów komunalnych. W Jaworznie taki punkt znajduje się na Górze Piasku, przy ul. Górnośląskiej. Oczywiście jako Miejski Zarząd Nieruchomości Komunalnych w Jaworznie zachęcamy wszystkich mieszkańców do tego, żeby kompostowali odpady we własnym zakresie – mówi Piotr Jamróz, MZNK w Jaworznie.

Ale takie rozwiązanie wielu mieszkańcom się nie podoba. -Po co mi taki kompostownik, jak tu nic nie ma, nie sieje się. To mi niepotrzebne. A jak to będzie tylko tyle, to ludzie będą do lasu wywozić, wszędzie. Bo co z tym robić? Albo palić – mówi Bogusław Dubiel, mieszkaniec Jaworzna.

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

W Katowicach śmierdzi i będzie śmierdzieć nadal?

Kolejne huczne urodziny w Gliwicach! Pani Mariannie życzymy 200 lat!

Co za zwyrodnialec!!! Rozdeptał trzy małe kotki, a ich matkę zadźgał nożem
Wkrótce problem sam się rozwiąże, bo lato się kończy. Ale na wiosnę trawy znów trzeba będzie się pozbyć.

autor: Paweł Jędrusik

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button