Żar leje się z nieba, zapowiadanych opadów nie ma, a jezdnie w Gliwicach mokre! Cud? Nie, to polewaczka, która wyjechała na miejskie ulice, by nieco schłodzić rozpuszczający się miejscami asfalt. I nie tylko po to
Skóra, fura i „foto-komóra” czyli nowe wozy śląskiej policji w TOP 5 SILESIA FLESZ!
Schładza wodą nawierzchnię jezdni, a przede wszystkim usuwa kurz i pyły. Gdy upał doskwiera i prawie roztapia asfalt, polewaczka ułatwia życie kierowcom i przechodniom przemierzającym śródmieście Gliwic.
Pojazd wyjeżdża na ulice po porannym szczycie komunikacyjnym. Przemierza trasę od placu Piastów przez ul. Bohaterów Getta Warszawskiego, Zwycięstwa, Dolnych Wałów, Siemińskiego i z powrotem do ul. Zwycięstwa, Wyszyńskiego, Strzody i placu Piłsudskiego.
–W sumie schładza wodą ok. 42 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni – precyzuje Jadwiga Jagiełło-Stiborska, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich w Gliwicach.
źródło: UM Gliwice
