reklama
Silesia Flesz najnowsze informacjeTVS VIDEO

Intensywne opady deszczy w woj. śląskim

reklama

Kilkudniowe intensywne opady deszczu wciąż zbierają żniwo. Od kilku dni w województwie śląskim służby walczą z żywiołem usuwając skutki tego, co pozostawił po sobie deszcz. Od wtorku rano w ciągu doby straż pożarna w całym regionie odnotowała ponad 130 interwencji, a z każdą godziną w ciągu dzisiejszego dnia ich liczba rosła. Zdecydowana większość z nich związana była i jest z odpompowywaniem wody. Najwięcej pracy mieli strażacy w powiecie częstochowskim i będzińskim.

– Ze względu na aktualną sytuację meteorologiczną na terenie powiatu będzińskiego, odnotowaliśmy ponad pięćdziesiąt interwencji związanych głównie z lokalnymi podtopieniami. Podtopienia dotyczyły głównie posesji, piwnic oraz jezdni. Ze względu na to, że przewidywane są kolejne opady, podnieśliśmy stany osobowe, aby skutecznie i szybko interweniować – mówi st. kpt. Krystian Biesiadecki, oficer prasowy KP PSP w Będzinie.

Do większości podtopień dochodzi wskutek podniesienia się poziomu wód gruntowych, który w sposób naturalny wzrasta wraz z kolejnymi godzinami opadów. Są miejsca, gdzie wezbrane rzeki przerwały wały powodziowe, jak na przykład w Starokrzepicach w powiecie kłobuckim. Ostrzeżenia hydrologiczne drugiego i trzeciego stopnia dla śląskiego będą obowiązywały przez kilka najbliższych dni.

– Cały czas te wzrosty będą przewidywane na Śląsku. W tej chwili mamy przekroczone stany ostrzegawcze, stany alarmowe na niektórych wodowskazach i w ciągu najbliższych dni spodziewamy się cały czas opadów, które będą się do tych dalszych wzrostów przyczyniać. Te wzrosty i te opady, jeśli patrzymy na sumę opadów, one nie są jakieś bardzo wysokie. Ale należy pamiętać o tym, że teraz tej wody jest bardzo dużo, retencja jest bardzo wypełniona i te opady, które nam z tej perspektywy wydają się niewielkie, jeśli chodzi o ich ilość, one cały czas mogą być groźne. Te opady mogą występować do weekendu, od poniedziałku może się to trochę uspokoić – mówi Michał Sikora, synoptyk hydrolog IMGW.

reklama

Sytuacji nie poprawia fakt, że poza opadami deszczu wciąż występuje odwilż, która lokalnie może dodatkowo podnosić poziom wód. Pozytywnym aspektem według prognoz może być zapowiedź ustania silnego wiatru, który odczuwalny jest od kilku dni. Poza opadami, weekend może przynieść również wyższe wartości temperatury.

– Sytuacja pogodowa odrobinę się ustabilizuje, dlatego że cyrkulacja zachodnia – to jest okres porwistych wiatrów, które mieliśmy przez ostatnie dni – się zakończy. Już w środowe popołudnie i to jest również w czwartkową noc, również początkiem piątkowej doby spodziewamy się okresu z opadami deszczu przechodzących powoli w opad deszczu ze śniegiem. W Beskidzie Śląskim i w wyższych partiach gór opad ten w głównej mierze będzie w postaci śniegu. I tu chcieliśmy zaznaczyć, że bazując na modelach numerycznych dostępnych ogólnie, również zauważamy, że weekend będzie pod znakiem dosyć wysokich temperatur. Głównie będą to temperatury powyżej 8,9 a nawet 10 stopni – mówi Michał Nowak, Łowcy Burz Południe – małopolskie i śląskie.

Jak zapowiadają obserwatorzy pogody i zjawisk atmosferycznych, ogólnie ujmując, sytuacja w najbliższym tygodniu nie będzie jeszcze jednoznacznie unormowana. Dla miłośników zimowej aury pojawia się cień nadziei, że zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.

Autor: Fatima Orlińska

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button