reklama
Wiadomość dnia

Jak zaoszczędzić na weselu? Zobacz, z czego warto zrezygnować podczas przygotowań!

Nikogo nie trzeba przekonywać, że wesele to kosztowna uroczystość, nawet jeśli nie jest to trzydniowe przyjęcie na 300 osób. Dlatego po zaręczynach wiele par staje przed wyborem, co zorganizować: ogromne wesele czy skromny obiad? I często żadna z tych opcji nie jest idealna…

 

 

Na szczęście nie musicie rezygnować ze spędzania tego wyjątkowego dnia w gronie bliższej i dalszej rodziny oraz przyjaciół ani wydawać prawdziwej fortuny. Istnieje złoty środek, czyli… przyjęcie weselne z umiarem!

 

Powiązane artykuły

Wesele jak prawdziwy bal – coraz większe koszty

 

Oczywiście pensje Polaków systematycznie rosną, więc teoretycznie wesele nie powinno być dużo bardziej odczuwalne dla kieszeni niż kilka lat temu. Jednak w górę szybują o wiele szybciej też inne ceny… I to nie tylko te dotyczące produktów codziennego użytku, ale też ceny usług. A nie ma bardziej kosztownej usługi, którą organizuje przeciętny człowiek, niż właśnie wesele.

W związku z tym ceny wesel szybują w górę w tempie ekspresowym. Oczywiście różnią się one od siebie ze względu na lokalizację, standard sali, liczbę gości, noclegów, to, czy decydujemy się na DJ-a, czy też na kilkuosobowy zespół z sekcją dętą… Wymieniać można by długo. Zresztą rozmaite oferty usługodawców z branży weselnej możecie samodzielnie porównać w portalu Wesele z klasą. Jednak dla zobrazowania można pozwolić sobie na wniosek, że jeszcze kilka lat temu zorganizowanie przyjęcia weselnego dla bez atrakcji specjalnych, typu słodki stół czy fotobudka, wynosiło (uśredniając) około 20-30 tys. zł.

 

Dziś w tej cenie mieści się niewiele, a wymagania, które stawiają sobie młode pary, są coraz wyższe… Specjalne podświetlane napisy typu „LOVE”, pokaz sztucznych ogni, animacje dla dzieci, prezenty dla weselników. Każda młoda para chce ugościć bliskich w wyjątkowy sposób. Każda para młoda chce, by jej wesele było niezapomniane! A to wszystko kosztuje…

 

Z czego zrezygnować, żeby zaoszczędzić na weselu?

 

Aby zaoszczędzić, najważniejsze jest nastawienie. Nie dajcie wytworzyć w sobie potrzeby, by mieć coś, co nie jest wam niezbędne lub też co możecie otrzymać w niższej cenie. Zastanówcie się więc, czy naprawdę potrzebujecie:

  • superdrogich butów i sukni ślubnej – wiadomo, buty muszą pasować do sukni i być wygodne, ale nie muszą kosztować 700 zł! Suknia z kolei może być uszyta na wzór tej wymarzonej za ułamek jej ceny! Świetnym wyborem jest też kupno sukni na wyprzedaży. Popytaj, poszukaj i podejmij decyzję!
  • wyjątkowego samochodu ślubnego – wynajem cadillaca czy samochodu w stylu retro to kolejny wydatek, który można ograniczyć, decydując się na… zwykłe współczesne auto. Dojedziecie do ślubu dokładnie tak samo jak wspaniałym kabrioletem!
  • transportu i noclegów dla gości – być może wesele macie niedaleko rodzinnego miasta i każdy weselnik może samodzielnie dostać się na miejsce przyjęcia. W takiej sytuacji nie potrzebuje też noclegu. Oczywiście byłby to miły dodatek, ale na pewno nikt z tej samej miejscowości nie poczuje się urażony brakiem noclegu.
  • zespołu muzycznego – naturalnie muzyka na żywo jest doskonała, ale warto zastanowić się nad alternatywą, zwłaszcza jeśli bierzecie pod uwagę wyłącznie wieloosobowy band. To są realnie wyższe koszta niż w przypadku zatrudnienia DJ-a.

 

Z dodatkowych atrakcji, bez których każde wesele doskonale może się obyć i nadal być niezapomnianą imprezą, można wskazać:

  • pokaz sztucznych ogni
  • wiejski/słodki stół
  • usługi barmańskie
  • fotobudkę
  • fontanny czekoladowe/alkoholowe
  • animacje dla dzieci

 

Bez tych wszystkich dodatków lub decydując się tylko na jeden z nich, a jednocześnie oszczędzając na wymienionych wyżej rzeczach, możecie zatrzymać w kieszeni nawet kilkanaście tysięcy złotych!

 

Co na temat wydatków ślubnych sądzą pary młode?

 

W internecie temat oszczędności na ślubie budzi różne emocje. Niektóre pary zgadzają się, że warto zacisnąć pasa i zrezygnować z pewnych atrakcji. Inne – przeciwnie. Zebraliśmy kilka z nich:

„(…)a drink bar- byłam na wielu weselach gdzie był stół z alkoholami, goście nie umieli ich mieszać, zostawiali szklanki, robili nowe i mnóstwo się marnowano. Na swoim weselu zdecydowałam się na zakupienie alkoholi, zrobienie listy drinków i wynajęcie dodatkowej osoby z Obsługi sali (ok.300 zł) która mieszała drinki z przygotowanej listy (…)”

„(…)Zamiast kupować czy wypożyczać suknię zamów ją u krawcowej. Dzięki temu sukienka jest dokładnie taka, jak się chce i idealnie dopasowana. Nie widziałam jeszcze panny młodej w sukience ładniejszej niż moja. W sumie długa suknia i krótka sukienka na wesele kosztowały mnie 1200 zł.(…)”

 

„A my najwięcej zaoszczędziliśmy zapraszając osoby, które nam są bliskie, a nie „bo tak wypada”. Część oszczędności wyszła nam przypadkiem, np. wzięliśmy jednego z lepszych DJów w Krk, a i tak wyszedł nas 1000zł taniej niż jakiś kiepski zespół. Zrezygnowaliśmy z kamerzysty, bo nie znosimy filmów z wesel, kościół był malutki i zabytkowy, więc nie było miejsca ani potrzeby, żeby go bardzo dekorować. W pałacu, gdzie mieliśmy wesele, dekoracja stołów była w cenie, zresztą jest ozdobny sam w sobie, więc odpadły nam koszty dekoratorki. A i bukiet miałam ze swoich ukochanych tulipanów, a że akurat był maj i sezon, to zapłaciłam za niego tylko 100zł. Ogólnie oszczędzanie nie było naszym celem, ale przez rozsądne podejmowanie decyzji same się znalazły. Oczywiście, żeby nie było zbyt pięknie niektóre rzeczy wybraliśmy droższe i wyszło na zero. Na pewno nie ma co oszczędzać na jedzeniu (rozcieńczane soki, o zgrozo!), muzyce, swoim wyglądzie, no i zdjęciach (czy kamerzyście, co kto lubi).”

 

„(…)Nie zgodzę się natomiast na zamianę fotobudki na polaroid, bo po weselu pewnie zostałabym z niczym. Poza tym wolałabym by ktoś czuwał nad robieniem sobie śmiesznych zdjęć, zwłaszcza jak goście są pijani ? wąsy, usta na patyku owszem można sobie zrobić. Ale kompletnie nie widzę sensu by kupować mnóstwo nakryć, szali, okularów i innych dodatków, które przecież też dodają uroku gościom(…)”

„My wpadliśmy na pomysł, żeby zaoszczędzić na samochodzie. W Polsce oboje mieszkamy niedaleko lotniska (chociaż inna lokalizacja nie jest przeszkodą), więc pod nosem mamy kilka wypożyczalni samochodów. Jeśli ktoś chce jechać nowym, nie zabytkowym samochodem to możecie wpaść tam wcześniej, pooglądać auta, nie wspominać, że to do ślubu (bo też już zaczynają ślubnie liczyć gdzieniegdzie) i może coś wybierzecie.”

 

„Ja na pewno zrezygnuję z tych ozdób (serc, gołąbków itp.), które wiesza się nad krzesłami młodych. Każdy przecie widzi, gdzie oni siedzą i nie trzeba tego jeszcze podkreślać. Po prostu te ozdoby dla mnie wyglądają megakiczowato. U koleżanki właśnie był taki stroik i jak się dowiedziałam, że dali za to 200zł, to padłam. ”

 

Jak widzisz, pomysłów na oszczędzanie może być wiele. Nie skreślaj więc marzeń o weselu – lepiej skreśl kilka zbędnych atrakcji i dziel się tym ważnym dniem z wszystkimi bliskimi!

Pokaż więcej

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button