REKLAMA
Kategorie

Katowice: 18-latek aresztowany za usiłowanie zabójstwa. Grozi mu dożywocie

18-latek podejrzany o usiłowanie zabójstwa 52-latka został zatrzymany przez katowickich policjantów. Chłopak został zatrzymany po tym, jak uciekł z miejsca zdarzenia. Został tymczasowo aresztowany. Grozi mu dożywocie.

 

Kryminalna rozrywka w TVS! „Napisała: Morderstwo” od wtorku do czwartku o 21.25

Do zatrzymania 18-latka podejrzanego o usiłowanie zabójstwa doszło kilka godzin po zdarzeniu. W sylwestrową noc, dyżurny katowickiej komendy otrzymał zgłoszenie, że na klatce schodowej w jednej z kamieniec słychać odgłosy awantury pomiędzy dwoma mężczyznami. Z relacji zgłaszającego wynikało, że po kłótni starszy, zakrwawiony mężczyzna upadł, a młodszy uciekł z budynku.

Na miejsce natychmiast zostali skierowani katowiccy policjanci, a także karetka pogotowia, która zabrała nieprzytomnego i rannego w głowę mężczyznę do szpitala. W wyniku podjętych czynności, jeszcze tej samej nocy, policjanci z II komisariatu zatrzymali 18-latka podejrzanego o usiłowanie zabójstwa. Chłopak trafił do policyjnego aresztu.

Jak ustalili śledczy, młody mężczyzna uderzył pałką w głowę 52-latka powodując u niego rozległe obrażenia. Tylko dzięki szybkiej pomocy medycznej uratowano jego życie. W Prokuraturze Rejonowej Katowice-Północ zatrzymanemu przedstawiono zarzuty usiłowania zabójstwa. 18-latek już wielokrotnie był zatrzymywany przez policję, m.in. za kierowanie gróźb karalnych, kradzieże, rozbój, wymuszenie rozbójnicze, naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza, zniszczenie mienia i rozpijanie osoby małoletniej.

Na wniosek śledczych, katowicki sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na dwa miesiące. Grozi mu kara dożywotniego więzienia.

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Nokaut na skoczni, a nawet na czterech! Kamil Stoch wygrał Turniej Czterech Skoczni!

Osiedla przy Parku Śląskim nie będzie? Uchwałę chorzowskich radnych unieważnił wojewoda

W Katowicach można zostać motorniczym. Na początek 3,5 tys. brutto

 

źr. Śląska Policja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button