reklama
Kategorie

Katowice: dzieciaki opanowały tor saneczkowy [WIDEO]

reklama

Przez 20 lat nikt z niego nie korzystał. Aż do dzisiaj. Dzięki zaangażowaniu mieszkańców i kilku instytucji został uruchomiony tor saneczkowy w katowickim Parku Kościuszki. Kilka dni lania wody i można zjeżdżać.

Największa w tym zasługa Jarosława Kopciucha, który zainteresował się zapuszczonym rowem, biegając po parku. – Razem ze znajomymi przyszliśmy tu w niedzielę z grabiami, z łopatami i workami na śmieci. Posprzątaliśmy cały tor i dokumentację z całego zdarzenia zanieśliśmy do zakładu zieleni miejskiej, gdzie przyjęło się to z ogólną aprobatą. I tak między innymi przy pomocy strażaków i wodociągowców tor został zalany wodą. A, że pogoda sprzyja, frekwencja przerosła najśmielsze oczekiwania organizatorów. – Dzieci mają frajdę. Nie każdy może wyjechać na narty, a tutaj naprawdę jest super. Super pomysł – mówi Zofia Puzik, mama.

– Dzieciom się straszne podoba, są zachwyceni, jeden na dupolocie, drugi na sankach plastikowych – dodaje Magdalena Bacel, mama.

reklama

Choć tor został dobrze zabezpieczony, zdarzają się małe wypadki. Dlatego każdy przed zjazdem musi zaakceptować regulamin, a najmłodsze dzieci muszą być pod opieką dorosłych. Do Parku Kościuszki przyjechali mieszkańcy z całego regionu. – Jechaliśmy do Dąbrowy Górniczej, w końcu jednak chyba nie dojedziemy, bo tu taka fajna górka dla tych dzieci – podkreśla Tadeusz Kasielski, mieszkaniec Zabrza. Żeby dzieci miały większą frajdę, ogłoszono konkurs na najdłuższy zjazd. – Wymyśliliśmy, że najdłuższy zjazd. Tak ze względów bezpieczeństwa, żeby dzieciaki nie zbyt jakoś się tu rozpędzały. No i tak zostało, że najdłuższy zjazd dostaje pluszaka – wyjaśnia Szymon Górawski, współorganizator.

Zwycięzca konkursu przekonuje, że osiągnięcie dobrego wyniku nie było trudne. – Tak zobaczyłem, że tam jest lód i inne dzieci też zjeżdżają i zjechałem – mówi Adrian Ficek, zwycięzca konkursu. Tor dostępny będzie dostępny w sobotę i niedzielę od 10 do 16, ale jeśli pogoda pozwoli, będzie można pozjeżdżać w kolejnych dniach.

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button