Zuchwała kradzież w jednym z katowickich parków. W nocy z soboty na niedzielę w dzielnicy Bogucice ktoś zdemontował ogrodzenie wokół wybiegu dla psów. To był jeden z elementów zakończonej ledwie rok temu inwestycji za ponad 6 mln zł.
Zobacz także: Kto bestialsko zabił zwierzęta w Jaworznie? Zwłoki pływały w stawie
– Park rok temu został oddany po rewitalizacji do użytku mieszkańców. Jest on przedmiotem troski bardzo wielu osób, które korzystają z tego parku. Wybieg dla psów też był bardzo często uczęszczany. Nie wiem, wygląda to jak robota na zlecenie, bardzo nas to smuci. Wiemy, że wiele wiele osób chce się włączyć w pomoc w znalezieniu sprawcy – mówi Damian Stępień, radny z Bogucic.
Znalezienie sprawców może nie być proste. W Parku Boguckim nie ma monitoringu, a niewykluczone, że nie było też świadków, bo do kradzieży doszło w nocy, gdy padał deszcz. Mimo to policja liczy na to, że uda się nie tylko namierzyć sprawców, ale też odzyskać skradzione części płotu.
-Ujawniono brak trzynastu przęseł, ponadto dwa przęsła były porzucone nieopodal tego miejsca. Tutaj czynności w tej sprawie prowadzą kryminalni z drugiego komisariatu, którzy mają na celu ustalić kto dopuścił się zniszczenia mienia, a także szybkiego odzyskania skradzionych przęseł – mówi mł. asp. Agnieszka Żyłka, KMP w Katowicach.
Jedno takie przęsło kosztuje 300 zł. Najprawdopodobniej ktoś musiał wywieźć je większym samochodem. Wokół parku są kamery monitoringu miejskiego, ale nie wiadomo czy udało się nagrać złodziei.
autor: Łukasz Kądziołka
Zasady funkcjonowania placówek oświatowych i żłobków [AKTUALIZACJA 25.05.2020]
Koszmar w Rybniku! Matka wyrzuciła 11-miesięczne dziecko oknem! W jakim jest stanie?
Landrynki wciąż uziemione. WIZZ AIR wydłuża zawieszenie lotów do i z Polski
