Tylko kilkanaście osób zjawiło się w niedzielę po południu na katowickim rynku, żeby wziąć udział w kolejnym proteście dotyczącym aborcji.
– Mam dość sytuacji, w której kobiety są traktowane jak inkubatory, gdzie nie szanuje się obywateli. Gdzie prawa obytwaleskie nie są szanowane, gdzie nie są jakkolwiek respektowane, gdzie każdy obóz władzy delikatnie mówiąc, leci w kulki i nie robi nic dla poprawy życia Polaków, po prostu ludzi. – opowiada Piotr, prowadzący protest.
To pokłosie opublikowania w dzienniku ustaw orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, zgodnie z którym nie można już przeprowadzać w Polsce aborcji z powodu ciężkiego uszkodzenia płodu. Policja wylegitymowała niektórych uczestników protestu, ponieważ nie został on wcześniej zgłoszony. Więcej w materiale naszego reportera Kamila Rodka.
autor: Kamil Rodek
OSTRZEŻENIE METEO! Może spaść nawet pół metra śniegu! Ponad 20 stopni mrozu i zawieje!
Rząd odmraża gospodarkę. Co się zmieni od 12 lutego?
Kina Helios i Multikino nie otworzą się 12 lutego? „To absurdalna propozycja”
