Kilkaset ton niebezpiecznych odpadów w Bytomiu. Za usunięcie zapłacą m.in. mieszkańcy
Na jednej z prywatnych działek przy ul. Szyby Rycerskie 8 w Bytomiu znajduje się kilkaset ton niebezpiecznych i łatwopalnych odpadów, które odkryto w 2018 r. podczas jednej z kontroli. Osobom zamieszanym w sprawę postawiono już zarzuty m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, jednak nie zmienia to faktu, że za usunięcie nielegalnego składowiska zapłaci miasto. Po części z dofinansowania, po części z kieszeni mieszkańców.
Silesia Flesz w TVS od poniedziałku do piątku: 16.00, 17.45, 20.00 i 23.00
W sprawie usunięcia odpadów trwają aktualnie tzw. konsultacje rynkowe, dzięki którym ma zostać wypracowana najszybsza i zarazem najbezpieczniejsza forma pozbycia się odpadów z terenu Bytomia.
– Tak naprawdę to ostatnie tego typu stanowiące tak duże zagrożenie miejsce, z którym będzie trzeba się uporać. – mówi Małgorzata Węgiel-Wnuk, UM w Bytomiu.
A przypomnijmy, że jest z czym bo na prywatnej działce zalega 360 ton łatwopalnych odpadów pochodzących głównie z produkcji farb, lakierów czy rozpuszczalników. Odpady składowane są w pojemnikach oraz przerdzewiałych beczkach, które w każdej chwili mogą zacząć przeciekać. Miasto na wywóz odpadów dostało wsparcie w wysokości 3 mln złotych.
– Ważne jest dla nas to by te odpady nie znalazły się na przykład w innym mieście co zdarzało się już w naszym kraju, dlatego chcemy uzgodnić wszystkie szczegóły i na bazie tego wyłonić wykonawcę. – mówi Mariusz Wołosz, prezydent Bytomia.
LTT – Konsultacje rynkowe w sprawie usunięcia nielegalnie składowanych odpadów przy ul. Szyby Rycerskie 8 w Bytomiu potrwają do 10 czerwca, a jak zapewniają urzędnicy odpady zostaną wywiezione jeszcze w tym roku. –
Od teraz szczepionki na covid już dla wszystkich. A od kiedy dla 16 i 17-laktów?
Ciepły początek tygodnia. Od środy burze i ochłodzenie [PROGNOZA POGODY]
Katowice będą tęczowe. Marsz Równości ma zgromadzić tłumy zwolenników LGBT