„Kochajcie mnie, mamo i tato”. Plakaty broniące praw młodzieży LGBT+ zawisły na Śląsku [WIDEO]
Ogólnopolska kampania Stowarzyszenia „Miłość Nie Wyklucza” dotarła na Śląsk. Wymowne plakaty chłopca z odbitą na twarzy dłonią, podpisane hasłem „Kochajcie mnie, mamo i tato” pojawiły się już m.in. w Katowicach, Bytomiu i innych miastach regionu.
Silesia Flesz w TVS od poniedziałku do piątku: 16.00, 17.45, 20.00 i 23.00
-Kampania „Kochajcie mnie, mamo i tato” jest skierowana głównie do rodziców heteroseksualnych osób LGBT+, ponieważ statystyki są dosyć mocno złe, że tak to ujmę. A jeszcze najgorsza statystka jest taka, że 70% wszystkich nastolatków LGBT+ ma myśli samobójcze. Chcemy po prostu tą kampanią zwrócić uwagę przede wszystkim rodzicom – wyjaśnia Paweł Szamburski, Stowarzyszenie „Miłość Nie Wyklucza”
Jak się okazuje, to właśnie rodzice i osoby z najbliższej rodziny najczęściej nie akceptują faktu, że ich dziecko jest odmiennej orientacji psychoseksualnej. Według inicjatorów kampanii, potrzebne jest uświadamianie tematu, który dawno przestał uchodzić za tabu. Dlatego chcą, aby bilbordów pojawiła się coraz więcej.
-Chcemy, żeby te kwestie były częścią dyskusji, żeby przy rodzinnych stołach, przy różnych spotkaniach rodzinnych, wielopokoleniowych ten temat został poruszony. Aby doszło do dialogu i debaty na ten temat. Bo tylko dialog i debata mogą nas zaprowadzić do większego poziomu uwrażliwienia i uświadomienia na tą kwestię. Bo w każdej społeczności szacuje się od 5-10 procent społeczności jest LGBT. A więc i w Tarnowskich Górach, które liczą 60 tysięcy mieszkańców możemy spodziewać się około 6 tysięcy osób, które są osobami LGBT – mówi Wacław Jan Kroczek, działacz społeczny Tarnowskich Gór.
Osoby ze środowiska LGBT dotknięte nietolerancją i nie akceptowane przez swoich rodziców nie są pozostawione same sobie. Choć wciąż za mało, to powstają stowarzyszenia, które niosą pomoc ofiarom przemocy domowej.
-Rodzice nie zawsze są dobrze przygotowani, a czasami też nie chcą po prostu przyjąć do wiadomości, że ich dziecko jest inne. W związku z tym wiąże się dużo zachowań przemocowych, zachowań dyskryminacyjnych. A biorąc pod uwagę obecną sytuację pandemiczną, kiedy dzieci i młodzież pozostaje cały czas w domu i w zasadzie rodzina jest zmuszona być w kontakcie, często jedynym rozwiązaniem jest ucieczka w bezdomność. I tych przypadków niestety notujemy jako Stowarzyszenie Tęczówka coraz więcej – mówi Przemysław Walas, Stowarzyszenie Tęczówka.
I chociaż bilbordy zwracające uwagę na problem to zaledwie kropla w morzu, organizatorzy akcji żywią nadzieję, że pomogą uwrażliwić choć niewielką część społeczeństwa.
autorka: Fatima Orlińska
Legenda polskiej sceny nie żyje. Krzysztof Krawczyk zmarł w wieku 74 lat
Początek tygodnia z deszczem i śniegiem. Ocieplenie nadejdzie do Polski w weekend [POGODA]
Super, bardzo potrzebna akcja. Mam nadzieję, że da ludziom do myślenia.
Też uważam, że to super akcja i trzymam kciuki!, żeby przyniosła… naprawdę o wiele więcej ZROZUMIENIA!:)
Właśnie ZWŁASZCZA w rodzinach.
Brawo ?