reklama
REKLAMA
Kategorie

Komary i kleszcze atakują! Miasta zaczynają z nimi walczyć [WIDEO]

reklama

Dają się w tym roku nieźle we znaki. Kolejne miasta wytaczają wojnę komarom i kleszczom. W nocy z piątku na sobotę rozpoczną się opryski w Dąbrowie Górniczej.

 

 

TOP 5 SILESIA FLESZ podpowiada, co zrobić żeby się nie roztopić w upał 😉

reklama

Opryski przeciw komarom prowadzone są od kilku lat w Dąbrowie Górniczej i podobnie jak w latach ubiegłych tak i w tym roku miasto zdecydowało się opryskać prawie 200 hektarów terenów. W tym będą parki miejskie, okolice lasów ale także miejsca przy drogach (…) opryski są całkowicie bezpieczne. Odpowiednie środki, które będą używane. To są środki ze wszystkimi możliwymi atestami i zgodami. Są bezpieczne zarówno dla ludzi jak i dla zwierząt, roślin i owadów – mówi Marcin Kazek-Wielgus, UM w Dąbrowie Górniczej.

Jedne miasta z problemem walczą – inne nie. W Sosnowcu oprysków nie będzie. I chociaż problem jest – to jak przyznają w Urzędzie Miejskim – nie ma sensu z nim walczyć.

Nie pryskamy na kleszcze, nie pryskamy również na komary. Generalnie to są bardzo podobne środki, które działają nie tylko na kleszcze i owady, ale również na te dobre owady – przede wszystkim pszczoły, a wszyscy wiemy że mamy na świecie coraz większy problem z coraz mniejszą populacją pszczół a bez pszczół najprawdopodobniej nie da się żyć, dlatego nie pryskamy. Nie pryskamy również dlatego, że komary są wszędzie, nie tylko w okolicy parku czy akwenów wodnych – wszędzie na balkonach, w blokowiskach w związku z tym musielibyśmy opryskami objąć całe miasto a to nie jest dobry pomysł z punktu widzenia ekologicznego – mówi Rafał Łysy, rzecznik prasowy UM w Sosnowcu.

Chociaż i takie – ekologiczne formy walki z krwiopijcami istnieją. W Jaworznie postawiono na naturę – a dokładniej na jeżyki i nietoperze, które żywią się komarami.

Od 2008 roku realizujemy program ochrony jerzyka, w którym pomagamy tym ptakom głównie gnieżdżącym się na budynkach wielorodzinnych, wysokich blokach. Walczymy o to żeby spółdzielnie nie zamykały miejsc gdzie mogłoby się rozmnażać, także staramy się aby powstawały nowe budki lęgowe. Podobnie jest z nietoperzami, które są też elementem programu ochrony jeżyka – mówi Marcin Tosza, Urząd Miejski w Jaworznie.

Ponoć nic w przyrodzie nie ginie. Chociaż w tym przypadku każda śmierć komara przyczyni się do zmniejszenia rozlewu krwi.

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button