Koszmar rodziny z Psar! Rodzice już nie wiedzą co robić! Nikt nie che pomóc ich chorej córce! [WIDEO]
Każdego dnia zmagają się z niepełnosprawnością córki. Aneta ma 41 lat i czterokończynowe porażenie mózgowe. Nie mówi, nie siedzi i jest niesamodzielna od urodzenia.
Od wyborów dzieli nas przerwa jak między jedynkami Karolaka 🙂
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w niedzielę 19:50 w Telewizji TVS
-Bardzo ciężko. Muszę robić koło córki 24 godziny na dobę. Muszę ją dźwigać no i tak. Karmić ją muszę i tak cały dzień zejdzie nie wiadomo kiedy. Ino tyle, że przychodzi rehabilitant i to na godzinę i czekamy na wolontariuszkę, żeby ktoś mi pomógł trochę – mówi, nie powstrzymując łez Jadwiga Paliga, mama Anety.
Państwo Paligowie chcieliby wyłącznie tego, by pomoc społeczna zapewniła córce dodatkową edukację. Ta, ich zdaniem, da choć trochę samodzielności Anecie. Miałaby przy pomocy komputera choć minimalny kontakt ze światem. Tu zderzyli się ze ścianą, bo prawo takiej możliwości nie przewiduje. Pan Jan szukał nawet pomocy w sądzie. Ten uznał, że Aneta ma prawo do edukacji w domu, tyle że nie wiadomo kto powinien ją zorganizować.
– Taka błahostka, która jest teraz godzinę tygodniowo na nauczyciela podane w sądzie – w warunkach domowych a nie w domu kultury czy domu ludowym. Tylko w warunkach domowych miał przyjść nauczyciel i robić. Tego się wypierają, nie chcą dać, powiedzieli, że tego nie mają w swoim zakresie i nie będą tego robić – mówi Jan Paliga, tata Anety.
Aneta Paliga otrzymuje pomoc socjalną, ale w tej konkretniej sprawie Ośrodek Pomocy Społecznej nie jest jej w stanie pomóc. System edukacyjny obowiązuje do 25 roku życia, a córka państwa Paligów ze względu na swój wiek z niego wypadła.
– Edukacja nie jest zadaniem pomocy społecznej – mówi Beata Czapla, pracownik socjalny w OSP Psary. Mimo tego, urzędnicy podjęli starania, by takie zajęcia odbyły się, ale w Gminnym Ośrodku Kultury w Sarnowie.
POŻAR w kopalni KWK Knurów! Ewakuowano górników
W całej Polsce ogłoszono PIERWSZY STOPIEŃ ALARMOWY „ALFA”!
Proces kiboli Ruchu Chorzów przełożono na 11. września. Zobacz dlaczego!
-Zostało dostosowane pomieszczenie do potrzeb odbywania się tego typu zajęć, zakupiliśmy specjalną klawiaturę, którą pani Aneta może obsługiwać, dostarczyliśmy tam materac, bo wiadomo, że ona nie może siedzieć, w związku z czym mogłaby korzystać z tego typu wsparcia – mówi Beata Czapla, pracownik socjalny w OSP Psary.
Zatrudniona została nawet nauczycielka, ale pan Jan nie zdecydował się na taką formę zajęć. Przekonując że w jego wieku i stanie zdrowia pokonanie kilkuset metrów może się okazać wysiłkiem ponad siły. Wszystko wskazuje na to, że edukacja dla córki w domu będzie musiała być płatna, ale rodziny na to nie stać.
-No nie wiem. Może znajdzie się ktoś o dobrym sercu, żeby nam trochę pomógł – mówi Jadwiga Paliga, mama Anety. Pomóc rodzinie można poprzez Fundację Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”
autor: Radosław Nosal