W Częstochowie mieszkańcy protestują przeciwko budowie zakładu, który miałby produkować paliwo alternatywne. O planach jego powstania dowiedzieli się kilka dni temu. Inwestycja miałaby powstać u styku dwóch dzielnic Stradomii i Błesznej.
TOP 5 Silesia Flesz: Górnicy szykują najazd na Warszawę!
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS
-Mam nadzieję, ze faktycznie uda się doprowadzić do tego, ze inwestor zmieni swoje plany inwestycyjne. Lokalizacja jest totalnie nietrafiona – zresztą to widać. Praktycznie 300 metrów ode mnie znajduje się to miejsce, gdzie miałoby to powstać. A tutaj są nowe domy, jest osiedle. Nie buduje się takich inwestycji blisko domów – mówi Hubert Pietrzak, Częstochowski Alarm Smogowy.
Inwestycja może mocno zmienić życie mieszkańców. Z instalacji o mocy wytwórczej stu tys. ton rocznie miałoby pochodzić paliwo alternatywne.
-Tutaj będzie następowała segregacja, mielenie, strzępkowanie i ta wysokoenergetyczna frakcja będzie wywożona i to jest jedna rzecz. W raporcie oddziaływania na środowisko doczytałem, ze będą tam przerabiane odpady przemysłowe z województwa śląskiego i województw ościennych – mówi Piotr Wrona, radny RM w Częstochowie.
Mieszkańcy w kilka dni zebrali tysiące podpisów przeciwko inwestycji. Tymczasem inwestor firma Forum uspokaja, że na razie żadne decyzje jeszcze nie zapadły.
Uważamy, ze odpady – zamiast trafiać na wysypiska – mogą zostać wykorzystane do produkcji wartościowego paliwa. Prowadzimy wstępne działania przygotowawcze w ramach projektu instalacji do produkcji paliwa alternatywnego RDF przy ul. Dojazdowej na potrzeby naszej elektrociepłowni w Zabrzu. Jest to bardzo wstępny etap przygotowań i nie podjęliśmy na tym etapie żadnej decyzji ws. budowy.
Prezydent Częstochowy weźmie teraz pod uwagę rację trzech stron: wnioskodawcy, organów opiniujących i zdanie mieszkańców.
-Nie wiemy jaki jest wniosek i nie znamy zagrożeń środowiskowych. Rzeczywiście dla każdego obywatela przetwarzanie odpadów jest negatywne, związane z uciążliwościami – natomiast muszę mieć udokumentowane w raporcie te zagrożenia, żeby to zderzyć z racjami, argumentami – mówi Andrzej Szczerba, naczelnik wydziału ochrony środowiska, rolnictwa i leśnictwa UM w Częstochowie.
Mieszkańcy Częstochowy urządzili już dwie pikiety, chcą również spotkać się z prezydentem miasta. I zapowiadają, że nie ustąpią.
autor: Monika Herman
Czeka nas zakaz palenia węglem w województwie śląskim? Walka ze smogiem wkracza w kolejny etap!
Śląskie: Ile dowodów rejestracyjnych zabranych? Policja podsumowuje akcję SMOG
Zabrze: Złapani na gorącym uczynku! Policja uniemożliwiła powstanie dzikiego wysypiska! [ZDJĘCIA]
