Mówią, jak ratować ludzkie życie. Straż Miejska w Gliwicach dostała defibrylatory [WIDEO]
Ten mały aparat ratuje życie i sam mówi, jak to zrobić: -Defibrylacja zalecana. Ładowanie. Odsuń się od poszkodowanego. Wstrząs będzie podany za 3,2, 1. Pięć radiowozów straży miejskiej w Gliwicach zostało właśnie wyposażonych w nowoczesne defibrylatory typu AED
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Śmiertelny wypadek na DTŚ w Katowicach. Ciężarówka potrąciła mężczyznę
Urządzenia są proste w obsłudze – same analizują czy serce poszkodowanego bije i głosowo informują, jakie dalsze kroki ma wykonywać udzielający pomocy. Nowy sprzęt ma zwiększyć poczucie bezpieczeństwa mieszkańców, bo straż miejska wielokrotnie jako pierwsza jest na miejscu zdarzenia.
-Mieszkańcy, którzy dzwonią do dyżurnego straży miejskiej z informacją, że mamy osobę poszkodowaną, jakaś osoba lezy na ławce – często informują nas, że są to osoby nietrzeźwe. Jesteśmy na miejscu, przyjeżdżamy jako pierwsi i oceniamy czy osoba rzeczywiście potrzebuje pomocy, czy jest przytomna, czy ma oddech i parametry życiowe, więc taki sprzęt na pewno pomoże w pracy funkcjonariuszy – mówi Bożena Frej ze Straży Miejskiej w Gliwicach.
Strażnicy miejscy w Gliwicach nie mieli jeszcze przypadku nagłego zatrzymania krążenia, ale lepiej dmuchać na zimne. Koszt wszystkich defibrylatorów to prawie 25 tysięcy złotych.
(Radosław Nosal)