reklama
Wiadomość dnia

Mysłowice mają nowego bohatera. Jarogniew Krupiński uratował życie sąsiadowi! [WIDEO]

reklama

Jarogniew Krupiński z Mysłowic uratował życie swojego sąsiada. Gdy 83-letni Franciszek Czerwonka wychodził z bloku – zasłabł. Upadając uderzył głową o kant ściany. Szybko zareagował sąsiad- strażak a jednocześnie ratownik medyczny – który usłyszał że coś dzieje się na klatce schodowej.

 

 

TOP 5 Silesia Flesz: Górnicy szykują najazd na Warszawę!
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS


– Mówię: dobra, to ja do apteczki do kuchni. Jak się obróciłem, poszedłem do kuchni po opatrunek, do apteczki, to słyszę: Gniewko, Gniewko, szybko, szybko! A pan Czerwonka – oczy – i stracił przytomność całkowicie. Patrzę i „gasping” – czyli tzw. rybie oddechy – mówi Jarogniew Krupiński, mieszkaniec Mysłowic.

reklama

Pan Jarogniew natychmiast wezwał karetkę i przystąpił do reanimacji starszego mężczyzny. Udało się przywrócić oddech. Pan Franciszek wie że zawdzięcza mu życie.

Bardzo, bardzo. Bo jakby go nie było, to nie wiem… ja już bym był dawno „tam”. On zaraz do mnie doskoczył, ja miałem głowę rozwaloną mówi Franciszek Czerwonka, mieszkaniec Mysłowic.

Pan Jarogniew natychmiast wezwał karetkę i przystąpił do reanimacji starszego mężczyzny. Udało się przywrócić oddech. Pan Franciszek wie że zawdzięcza mu życie
Pan Jarogniew natychmiast wezwał karetkę i przystąpił do reanimacji starszego mężczyzny. Udało się przywrócić oddech. Pan Franciszek wie że zawdzięcza mu życie

Jarogniew Krupiński zwraca uwagę, że w uratowaniu życia może pomóc ogólnodostępny defibrylator. Choć te można znaleźć w niektórych środkach komunikacji miejskiej, czy urzędach, to nadal jest ich zdecydowanie za mało. Brakuje ich na przykład na osiedlach.

– Takiego defibrylatora AED użyje absolutnie każdy: laik, który nie miał z tym nigdy do czynienia. Po prostu wystarczy otworzyć opakowanie, uruchomić i on wszystko będzie mówił, co robić. „Rozerwij opakowanie, wyciągnij elektrody, przyklej elektrody, odsuń się od poszkodowanego, trwa analiza” – mówi Jarogniew Krupiński, mieszkaniec Mysłowic.

W tym przypadku skończyło się szczęśliwie. Może się jednak zdarzyć, że kiedyś sama pomoc człowieka – to będzie za mało.

 

autor: Paweł Jędrusik

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Czeka nas zakaz palenia węglem w województwie śląskim? Walka ze smogiem wkracza w kolejny etap!

Śląskie: Ile dowodów rejestracyjnych zabranych? Policja podsumowuje akcję SMOG

Zabrze: Złapani na gorącym uczynku! Policja uniemożliwiła powstanie dzikiego wysypiska! [ZDJĘCIA]

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button