reklama
REKLAMA
Kategorie

Na boisku horror, na trybunach sielanka. Mecz Polska-Korea Południowa na Stadionie Śląskim

reklama

Wczoraj na Stadionie Śląskim w Chorzowie, po 9 latach przerwy, polska reprezentacja ponownie zagrała w legendarnym „kotle czarownic”. Rywalem biało-czerwonych była reprezentacja Korei Południowej. Na trybunach zasiadło prawie 55 tys. kibiców. Nad bezpieczeństwem tego olbrzymiego przedsięwzięcia czuwało ponad 1,5 tys. śląskich policjantów. Spotkanie przebiegło w sportowej atmosferze. Poza utrudnieniami w ruchu, co niestety było nie do uniknięcia, policja nie odnotowała żadnych poważniejszych zakłóceń porządku.

 

Śląscy policjanci do tego ogromnego przedsięwzięcia przygotowywali się już od dawna. Tuż przed meczem odbyła się odprawa w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Działania ukierunkowane były głównie na zapewnienie bezpieczeństwa uczestnikom imprezy oraz mieszkańcom, zarówno przed, w trakcie jak i po meczu.

Mundurowi spodziewali się, że spotkanie między reprezentacjami Polski i Korei Południowej będzie cieszyło się dużym zainteresowaniem. Policjanci liczyli się z tym, że imprezie będą towarzyszyć sportowe emocje, ale także duże utrudnienia w ruchu, przede wszystkim w okolicach stadionu.

reklama

Spośród 1,5 tys. śląskich policjantów, zabezpieczających wczorajszy mecz, z pewnością najwięcej pracy mieli właśnie mundurowi z drogówki. Musieli oni zapewnić płynność ruchu na niezwykle uczęszczanej drodze krajowej nr 79, łączącej Katowice z Chorzowem. Zatłoczona zwykle trasa, w dniu wczorajszego meczu była szczególnie oblegana. Dlatego też zmieniono w wielu miejscach organizację przejazdów. Policjanci w białych czapkach w newralgicznych miejscach, kierowali również ruchem ręcznie.

Z myślą o kibicach przygotowano informator o możliwych utrudnieniach w ruchu drogowym, niezbędnik kibica, a także stworzono infolinię dla osób niesłyszących.

Także inne policyjne służby – pionu prewencji, czy kryminalnego – dbały o bezpieczeństwo kibiców i mieszkańców, współpracując ze służbami porządkowymi organizatora i innymi formacjami, w tym m.in. Strażą Graniczną i Strażą Miejską. Dopiero sporo po północy, ostatni policjanci mogli mówić o zakończeniu zabezpieczenia.

Na trybunach zasiadły całe rodziny, aby w sportowej atmosferze przeżywać zmagania naszej reprezentacji. Choć końcówka meczu przyniosła sporo nerwów, ostatecznie wszyscy kibice w radosnych humorach mogli opuścić chorzowski „kocioł czarownic”, aby wrócić do swoich domów. Spotkanie, które zakończyło się wynikiem 3:2 dla Polski, było ostatnim przez powołaniami na Mistrzostwa Świata, które odbędą się w czerwcu w Rosji.

W policyjnych statystykach, policja nie odnotowała żadnych poważniejszych wydarzeń związanych z zabezpieczaniem tego olbrzymiego przedsięwzięcia. Policja ma nadzieję, że kolejne spotkania na Stadionie Śląskim przebiegną równie bezpiecznie, a data 27 marca 2018 roku zapisze się na stałe na kartach nowej historii tego legendarnego obiektu.

 

(źr: Śląska Policja)

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button