reklama
Kategorie

Nasze zdrowie psychiczne jest narażone. To przez natłok informacji o koronawirusie

reklama

Koronawirus w prasie, w radiu i w telewizji. Nie sposób o nim zapomnieć i od niego uciec. Zwłaszcza, kiedy podczas zakupów widzi się takie sceny. Alkohol, leki na odporność, imbir albo papier toaletowy.

 

 

TOP 5 Silesia Flesz: Tajemnicze przedmioty i martwe zwierzęta w kanalizacji? To nie żarty!
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS

reklama

Ile osób, tyle sposobów na walkę z koronawirusem. Nie zawsze skutecznych i pochodzących ze sprawdzonych źródeł, których – szczególnie w internecie – nie brakuje.

Czosnek, cebula, miód, kurkuma, imbir. I no tak po prostu rano gorąca woda z imbirem, z kurkumą i z cynamonem – mówi Bożena, mieszkanka Katowic.

Zdaniem niektórych – to nie koronawirus, a panika z nim związana stanowi niebezpieczeństwo.

Nas koronowirus nie zabije, tylko to wykupywanie. Ludzie za dużą panikę robią. Bo dzięki temu, że wykupują, to potem nie idzie normalnie kupić, zakupów zrobić. Nie jestem za tym, żeby wykupywać – mówi Liliana, mieszkanka Katowic.

Tego samego zdania są psychologowie, aptekarze, a nawet kucharze. Ci ostatni ostrzegają przed skutkami ubocznymi gromadzenia zapasów, które często się marnują lub zmuszają nas do niezdrowej zmiany nawyków żywieniowych.

Kolejki ustawiają się także przed aptekami, które w ostatnim czasie przyjmują od około 1000 do nawet 2000 więcej pacjentów tygodniowo. Śląska Izba Aptekarska uspokaja, że nie odczuwa większych braków leków, niż do tej pory.

Sprawa braków leków jest problemem, który nam wraca co jakiś czas i obserwujemy go od pewnego okresu czasu. Natomiast na dzień dzisiejszy nie widzimy powiązania tego z koronawirusem. Natomiast, jeżeli chodzi o samą obecność pacjentów w aptekach, to bardzo prosimy, żeby nie robić tak zwanych zapasów, żeby unikać przypadkowego zażywania niepotrzebnych leków, które mogą się w cudzysłowiu na zapas przydać, które będą w cudzysłowie indukowały jakąś większą odporność, bo takie rzeczy naprawdę nie istnieją – mówi dr n. farm. Mikołaj Konstanty, prezes Rady Śląskiej Izby Aptekarskiej.

Obok zdrowia fizycznego równie ważne jest także dbanie o zdrowie psychiczne, które – w sytuacji nadmiaru informacji o zagrożeniu koronawirusem – również narażone jest na niebezpieczeństwo. Zdaniem psychologów – receptą na stres może okazać się spędzanie czasu z rodziną.

Rozmawiajmy z dziećmi. Uspokajajmy je też, ponieważ one nie bardzo rozumieją, co się dzieje i też są pewnie zaniepokojone. Więc mówmy, że im – tak naprawdę – niewiele grozi, że to wszystko jest pod kontrolą, że teraz po to siedzimy wszyscy w domach, żeby nie rozprzestrzeniać – prawda – tego wirusa. Żeby nie być – jak to mówiła jedna moja młoda znajoma – przewózką darmową dla tegoż właśnie koronawirusa. A więc, spróbujmy tak – sięgnąć do lektur zaniedbanych – jest czas na czytanie. Spróbujmy pograć razem w coś. Mamy jakieś gry. To są wszystko przyjemne rzeczy. Spróbujmy sobie ten czas stworzyć miły i ciepły. Dzwońmy często do naszych seniorów, żeby czuli się w kontakcie, żeby byli zaopiekowani. Mówmy, że ich kochamy. Sobie też mówmy, że się kochamy. Rany boskie, taki czas przyszedł, że akurat warto to mówić i mówmy to – mówi prof. Katarzyna Popiołek, psycholog.

Autor: Monika Lipiec

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

3 kolejne przypadki koronawirusa w Polsce. Łącznie w kraju jest 47 zakażonych

Koronawirus rozprzestrzenia się w Polsce w błyskawicznym tempie. Czy zamkną sklepy?

Gen. Jarosław Mika zarażony koronawirusem czuje się dobrze 

 

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button