reklama
Kategorie

Nieudana „gala boksu” pod barem [WIDEO]

reklama

Podczas sobotniej nocy kilku mężczyzn postanowiło sprawdzić swoje umiejętności na urządzeniu siłowym „Boxer” mierzącym siłę uderzenia. Jeden z uczestników zabawy uzyskał wynik niższy niż, jak wspominał „kiedyś nad morzem”, wobec czego postanowił dać maszynie nauczkę. Uszkadzając ją spowodował straty na ponad cztery tysiące złotych. Za zniszczenie cudzej rzeczy spędził noc w areszcie. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5.

 

 

Były prezydent traci mandat, bo ma pianino? I co jest w poradniku „Jak przeżyć na SOR?” Sprawdźcie w TOP 5 SILESIA FLESZ!

reklama

Pod wpływem alkoholu bardzo często podejmowane są złe, emocjonalne decyzje. Jest on również kiepskim doradcą. Włącza „nieśmiertelność”. Przekonało się o tym, w sobotni wieczór (30 marca) kilku mężczyzna podczas sprawdzianu umiejętności i siły przy automacie „Boxer”- mierzącym siłę ciosu. Urządzenie to jest bardzo popularne i służy do sprawdzenia swojej siły oraz wyładowania negatywnych emocji. W tym wypadku niestety jeden z mężczyzn skorzystał z urządzenia w nieprawidłowy sposób.

Podczas próby uzyskał on niższy wynik niż, jak wspominał „pewnego razu nad morzem, gdy miał 999 punktów” czyli maksimum. Wynik w pobliżu 700 punktów zezłościł go do tego stopnia, że postanowił dać nauczkę maszynie. W związku z tym zaatakował „Boxera”, kopiąc go w bok. Cios okazał się na tyle silny, że jego „przeciwnik” zaliczył „deski”. Udany „knockout” maszyny spowodował spadek emocji na tyle, że mężczyźni postanowili podnieść urządzenie i ustawić je w pozycji pierwotnej. Niestety podczas próby postawienia przerzucili maszynę na drugi bok. Dopiero przy drugiej próbie udało im się postawić swojego „przeciwnika”.

ZOBACZ TAKŻE: Katowice: „Ostatni taniec” w Spodku. W ringu Jonak, Wach, Parzęczewski.

Katowice: „Ostatni taniec” w Spodku. W ringu Jonak, Wach, Parzęczewski [BILETY]

W wyniku ich działania uszkodzeniu uległo nie tylko urządzenie siłowe „Boxer”, ale i rolety zewnętrzne lokalu. Straty zostały wycenione przez właściciela na 4300 zł. Wezwany na miejsce patrol dzielnicowych uzyskał od właścicieli lokalu opis sprawców i zaczął ich szukać. Działania przyniosły błyskawiczny efekt. Po ustaleniu danych całej trójki, mężczyzna, który dopuścił się „zniszczenia cudzej rzeczy”, czyli przestępstwa z art. 288 Kodeksu Karnego, został zatrzymany. Grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

źr. policja.pl/Gorzów Wlkp.

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button