Parkingowa rewolucja w miastach województwa śląskiego [WIDEO]
Samorządy przygotowują się do rozwiązania problemów rozjeżdżania przez kierowców miast na swój sposób. W Rybniku zniknęło dzisiaj 20 miejsc parkingowych. Zamiast tego zostaną dwa. To nie pierwsze takie miejsce.
Wieczór zbrodni z serialem „Prawo i Porządek” w TVS
– Nam parkingów nie brakuje. Mamy 19 miejskich parkingów na 2 tys. samochodów. To nie jest mało W pasach drogowych – blisko 200 miejsc. Staramy się w drodze negocjacji pokazywać mieszkańcom i tym, którzy do nas przyjeżdżają, że w tym mieście będzie się żyło coraz lepiej. Będzie miejsce, gdzie spokojnie przejdziemy pieszo, przeniesiemy zakupy, nie mijając ciągu samochodów – Agnieszka Skupień, UM Rybnik.
O ograniczaniu ruchu w centrum miasta mówią też dwa inne miasta. W Sosnowcu dopiero wprowadzona ma zostać strefa płatnego parkowania.
– Płatne parkowanie, buspasy, które się w Sosnowcu pojawiają i wiele innych rozwiązań ma przeciwników. Dzisiaj żyjemy w świecie, w którym nie człowiek się liczy tylko samochód. On wszędzie może zaparkować, on wszędzie może przeszkodzić mieszkańcowi w poruszaniu się, osobie z niepełnosprawnościami, matce z wózkiem. Ten samochód może być wszędzie – mówi Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.
O tym ile będzie kosztowało i kiedy zostanie wprowadzone płatne parkowanie w Sosnowcu na razie nie wiadomo. Katowice strefę mają już od dawna. Teraz idą jednak o krok dalej. Chcą wyprosić ze ścisłego centrum miasta kierowców. Ale planowanymi podwyżkami również się nie chwalą.
– Myślę, że za wcześnie na to by mówić o stawkach, bo one mogą wywołać zupełnie niepotrzebne emocje. My absolutnie o stawkach w tej chwili o stawkach tez nie myślimy. Wiemy, że powinny być zróżnicowane i stopniowane. Może dwa, może trzy stopnie w zależności od strefy w której będzie się odbywało parkowanie. To nie może być maszynka do robienia pieniędzy dla budżetu. Nie taka funkcja jest strefy płatnego parkowania – mówi Bogumił Sobula, wiceprezydent Katowic.
W Katowicach będzie drożej, a alternatywą mają być budowane centra przesiadkowe. Taka polityka powinna dać pożądany efekt.
– Niewątpliwie sama kwota opłaty za parkowanie powinna ulec zmianie. Ona może w tej chwili nie jest tak dotkliwa dla wszystkich, jak powinna być. 2 złote za godzinę parkowania to wydaje się dość mało. Jak najbardziej zniechęcenie do realizacji podróży do centrum Katowic samochodem powinno być związane ze wzrostem tej opłaty – mówi dr Aleksander Sobota, Wydział Transportu i Inżynierii Lotniczej Politechniki Śląskiej.
Na razie parkowanie jeszcze jest bardzo chaotyczne, ale w Rybniku coraz więcej miejsc parkingowych zostanie zamienionych w takie lub staną słupki. Natomiast kierowcy będą musieli się liczyć z tym, że Katowice i Sosnowiec postarają się odstraszać opłatami.
Autor: Łukasz Kądziołka
Wybory prezydenckie odbędą się 28 czerwca. Rafał Trzaskowski zdąży zebrać podpisy? [WIDEO]
Matura 2020: Jak będzie pisany egzamin dojrzałości w pandemii koronawirusa? [WIDEO]
Śląskie: Chcecie ominąć korki? Pomoże Wam policja. Odpalono specjalną mapę [WIDEO]