Piast Gliwice – Raków Częstochowa. Jak zakończyło się ostatnie tegoroczne spotkanie?
W ostatnim tegorocznym spotkaniu Piast podzielił się punktami z Rakowem Częstochowa. Zespoły były skuteczne w neutralizacji ataków drużyny rywala, co poskutkowało bezbramkowym remisem.
Sensacja w najlepszym gatunku! DETEKTYW COLUMBO w TVS!
Na początku spotkania Raków przeważał, będąc na połowie Piasta. Tempo było szybkie, jednak brakowało klarownych sytuacji. Goście doskonale radzili sobie z pressingiem Niebiesko-Czerwonych. Piłkarze z Gliwic rewanżowali się tym samym, nie pozwalając drużynie przyjezdnej stworzyć zagrożenia we własnym polu karnym. Ponadto próbowali wykorzystać swoje sytuacje w akcjach indywidualnych, lecz żaden ze strzałów nie był celny. Zespoły skoncentrowały się na tym, żeby nie popełnić błędu, co poskutkowało brakiem okazji. Na boisku nie było widać różnicy w grze, jaką mógłby sugerować dystans, jaki dzieli obie ekipy w tabeli. Drużyny darzyły się wzajemnym szacunkiem, zdając sobie sprawę, czym może skutkować brak koncentracji.
Druga część starcia przy Okrzei rozpoczęła się bardzo spokojnie, można było zauważyć minimalną przewagę Rakowa, lecz nie było sytuacji, które mogłyby zaskoczyć gliwiczan. Strzały oddawane na bramkę Frantiska Placha cechowała duża niecelność. Jedna akcja Niebiesko-Czerwonych wystarczyła, aby Jakub Świerczok oddał celny strzał na bramkę. Piłka wpadła do siatki, lecz po interwencji VAR gol nie został uznany. Rywalizujące zespoły zachowały koncentrację do ostatniej minuty i mimo że mecz zakończył się bezbramkowym remisem, Piast i Raków dopisały punkt do swojego dorobku. Częstochowianie odrobili jedno oczko do liderującej Legii, a Niebiesko-Czerwoni przedłużyli serię meczów bez porażki do siedmiu spotkań.
Wojewoda śląski zamyka oddział covidowy w bytomskim szpitalu. Wraca kardiologia i hematologia
Bunt w Rybniku! Mieszkańcy chcą spędzić sylwestra na rynku mimo zakazu
źr. UM Gliwice