Boimy się utraty pracy, a tym samym utraty płynności finansowej. [fot. Policja Lubelska]

Pierwszy raz od 10 lat aż 26 % Polaków boi się utraty pracy. Raport Randstad

Redakcja 8 lipca 2020Ostatnio zaktualizowane: 8 lipca 2020

0 10 020 1 minuta

Ryzyko zwolnienia Polacy oceniają jako duże, a aż 26 % z nas boi się utraty pracy. Takie wyniki prezentuje raport Randstad, który badania na polskim rynku prowadzi od 10 lat. Wszystko to związane z epidemią. Nie czujemy się pewnie, bo nasze firmy i pracodawcy też wraca twarde fundamenty.

Zapraszamy na kryminalne śniadanie w TVS!

Nowe zjawisko na rynku pracy – wymóg polisy na utratę pracy, o który wnioskują Ci, którzy teraz pracy szukają. Głównie chodzi o techników i specjalistów. Firmy tracą rezerwy kapitałowe, kończą się też niektóre elementy tarczy antykryzysowej takie jak np. umorzenie składek na ubezpieczenie społeczne. To wszystko sprawia, że pracownicy nie czują się pewnie i aż 26 % z badanych ma lęk przed utratą pracy. Nie tylko sytuacja i kondycja firm wpływa na nasz obraz postrzegania pewnych spraw. Chodzi tez o m.in. obciążenie tego o czym czytamy na co dzień w związku z pandemią i tym, że prognozy co do wygaszania epidemii w Polsce nie maja zbyt realnego przełożenia. Mechanizmy psychiczne łączą się z gospodarczymi i w efekcie pada na nas blady strach. – Nastroje pracowników pogarszają się, bowiem dopiero teraz objawiać się będą prawdziwe skutki kryzysu, wywołanego pandemią koronawirusa. – czytamy na łamach RMF 24.

Pytanie kiedy nastąpi definitywny koniec, a nasze Zycie w pełni wróci do normy. Tutaj specjaliści nie przewidują konkretnych dat, a końca epidemii upatrują w wynalezieniu uniwersalnego i skutecznego leku na COVID-19 oraz szczepionki, która mogłaby uchronić ludzkość przed następnymi zgonami. Warto dodać, że poziom bezrobocia w Polsce póki co wzrósł nieznacznie i jednak pewne mechanizmy obronne naszej gospodarki zadziałały. Jednak nie należy zapominać ile ludzi straciło pracę w tzw. szarych strefach, o których nie mówią statystyki, czy np. pracownicy techniczni estrad oraz artyści, których rząd praktycznie nie uwzględnia w ramach kolejnych tarcz.