Pijana jechała samochodem po alkohol – policjanta poprosiła o pomoc
36-letnia kobieta na pewno przejdzie do historii polskich kronik policyjnych. Nie dość, że mając 3,5 promila alkoholu we krwi prowadziła auto, to jeszcze po szybkiej reakcji policjanta, który pijaną zatrzymał, jednocześnie prosząc służby o odholowanie jej samochodu… poprosiła go o pomoc. Absurd goni absurd 😉
Zapraszamy na kryminalne śniadanie w TVS!
Do absurdalnej sytuacji doszło w Brzezinie w województwie lubelskim. Dzielnicowy zobaczył Fiata Punto, którego kierowca prowadził po całej szerokości drogi. Intuicja mundurowego podpowiedziała mu, że kierujący może być pod wpływem alkoholi i zatrzymał pojazd. Okazało się, że za kółkiem siedziała 36-letnia kobieta, która wydmuchała…3,5 promila. Policjantowi tłumaczyła, że jest w trakcie imprezy i właśnie zmierza samochodem po alkohol. Auto kobiety zostało praktycznie natychmiast odholowane na policyjny parking. Wtedy nastąpił zwrot akcji niczym z filmów Barei. Kobieta widząc, że nie ma jej samochodu, zapytała policjanta czy nie mógłby jej po alkohol powieźć.
– Teraz kobieta odpowie przed sądem. Grozi jej do 2 lat pozbawienia wolności. – czytamy na łamach RMF 24.
Nowe ogniska koronawirusa! Na kwarantannie 30 nauczycieli!
Ranny policjant w Bytomiu! Dostał butelką [ZDJĘCIA]
Koronawirus: Śląskie bez ani jednej czerwonej strefy. Nowe wytyczne Ministerstwa Zdrowia
źródło: Polsat News red: B. Bednarczuk