Coraz szybciej się starzejemy, niestety dane demograficzne nie pozostawiają złudzeń – według obecnych statystyk GUSu rodzi się o 30% mniej dzieci. To odpowiedni moment na to, by myśleć o tym co w przyszłości. I to właśnie tu, na Śląsku, rozpoczęto rozmowy nt. polityki senioralnej. Jednym z rozwiązań ma być budownictwo wspomagające dla osób starszych.
To oni najlepiej wiedzą, czego im potrzeba.
– Co jest potrzebne dla starszych ludzi? Przede wszystkim domy opieki i to muszą być porządne domy opieki, nie jak do tej pory. Myślę, że to się poprawi. Mam taką nadzieję. – mówi Monika Sakiel – seniorka z Siemianowic Śląskich.
Nadzieja ta już niedługo może się ziścić, bo właśnie tutaj – w Katowicach – rozpoczęły się dzisiaj rozmowy dotyczące m.in. stworzenia miejsc, w których osoby starsze mogłyby znaleźć całodobową pomoc.
– Wiemy, że ten problem jest najbardziej nabrzmiały. Od wielu lat mówimy o tzw. więźniach czwartego piętra. Są oczywiście różne programy, ale one wszystkie tak finansują dość jednostkowo, że nie są na tyle powszechne aby osoby starsze, samorządy odczuły że mogą rzeczywiście budować i wprowadzać powszechne rozwiązania dla osób starszych, na swoim terenie. Tak, żeby były w swoich mieszkaniach, ale były też zaopiekowane. – mówi Marzena Okła-Drewnowicz – minister ds. polityki senioralnej.
Bo tej opieki będzie potrzebowało coraz więcej osób. Zgodnie z prognozami, za 20-30 lat, ludzi po 60. roku życia będzie w Polsce aż 80%. Dlatego nie ma czasu, potrzebne są systemowe rozwiązania.
– Demografia nie jest optymistyczna i dlatego właśnie, że mamy tego świadomość, staramy się uczynić jak najszybciej i jak najwięcej, aby przygotować osoby jeszcze dziś nie dość przygotowane na wiek senioralny do tego, żeby się godnie starzały. My mamy problem z edukacją, temat starzenia się jest takim tematem tabu. Każdy ma takie poczucie, że będzie wiecznie zdrowy, wiecznie aktywny. – mówi Ewa Kołodziej – poseł na Sejm.
Bo właśnie o jak najdłuższą aktywność seniorów chodzi…i to nie w osamotnieniu.
