reklama
KrajWiadomość dnia

„Prawdziwe piekło dla kobiet w Polsce” – powrót ustawy antyaborcyjnej

reklama

W dobie epidemii koronawirusa Sejm RP ponownie wraca do ustawy, która w 2016 r. spowodowała masowe protesty i „wyjście” kobiet na ulice. Dobrze pamiętamy „Czarny Protest” i wszystkie dyskusje z nim związane. Teraz PiS chce wznowić obrady wokół kontrowersyjnej ustawy. Czy będzie powtórka z rozrywki?

TOP 5 Silesia Flesz: 5 tysięcy za wycieczkę do lasu, albo na myjnię! To nie żart!
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS

Rzesze przedsiębiorców w Polsce czeka na konkretne kroki rządu wobec pogłębiającego się kryzysu gospodarczego w naszym kraju. Problem nie dotyczy tylko pracodawców, ale również pracowników, którzy co rusz tracą pracę ze względu na cięcia. Epidemia w Polsce trwa – przybywa chorych a Ministerstwo Zdrowia podaje kolejne przygnębiające informacje dotyczące zgonów. Służba zdrowia ledwo dyszy, a po takich placówkach jak Domy Pomocy Społecznej widać jak cienki i dziurawy jest polski system opieki socjalnej. Po zatwierdzeniu projektu ws. głosowania korespondencyjnego, które od wczoraj nie schodzi z ust większości polaków, pora na kolejne kontrowersyjne dzieło PiS-u, które w 2016 r. zmusiło Polki do wyjścia na ulice i manifestacji swojego niezadowolenia. Chodzi oczywiście o „Czarny Protest” i związaną z nim ustawę antyaborcyjną, która wraca na obrady Sejmu RP.

– A już za tydzień, w porządku obrad Sejmu, całkowity zakaz aborcji – projekt obywatelski Kai Godek. PiS  wyciąga z szuflady zamrożone projekty w tym ten fundujący kobietom w Polsce prawdziwe piekłonapisała na swoim Twitterze posłanka lewicy Katarzyna Kotula. To oczywiście tylko jeden z wielu mocno krytycznych komentarzy, dotyczących ustawy, która mówi m.in. o karze pozbawienia wolności do lat pięciu w przypadku gdy kobieta świadomie dokona aborcji. To nie jedyne założenia ustawy – ma ona wprowadzić całkowity zakaz aborcji na terenie Polski, a w przypadku nieumyślnego działania ma grozić wyrok do trzech lat pozbawienia wolności. Jak podaja reporterzy Polsat News, w sytuacjach specjalnychW myśl projektu, jeżeli śmierć dziecka spowodowała jego matka, sąd może zastosować wobec niej nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia. Matka miałaby nie podlegać karze, jeśli działała nieumyślnie. – 

reklama

Agnieszka Dziemianowicz – Bąk pyta na swoim Twitterze członków partii Prawo i Sprawiedliwość, czy jest coś jeszcze co bedą próbowali aktualnie przeforsować, nie zwracając uwagi na aktualne potrzeby Polaków. Opozycja grzmi i szykuje się kolejna walka w Sejmie i mediach, która tylko odwraca uwagę od problemów z jakimi boryka się obecnie nasz kraj. A przypomnijmy, że coraz gorsza kondycja polskiej gospodarki prowadzi do głębokiego kryzysu, z którego będziemy długo wychodzić. – To moment sprawdzianu dla posłów, dla wszystkich, którzy deklarowali, że będą bronili wartości bliskich Polakom  Podczas pierwszego czytania zweryfikują się różne deklaracje. Przekonamy się, kto odda głos za życiem, a kto za zabijaniem ludzi. Zobaczymy też, kto nie weźmie udziału w głosowaniu, czyli kto boi się określić swoje zdaniemówi reporterom Polsat News Kaja Godek – inicjatorka ustawy antyaborcyjnej. Choć po wydarzeniach z 2016 r., kiedy to widzieliśmy mnóstwo kobiet strajkujących przeciwko wprowadzeniu ustawy, ciężko mówić o tym czy Polacy tego naprawdę chcą. Dobrze pamiętamy te wydarzenia – żony, babki, matki z dziećmi na rękach, córki, nastolatki oraz w większości przypadków ich partnerzy – powiedzieli skuteczne i głośne „NIE” ustawie Prawa i Sprawiedliwości. Do sprawy wrócimy gdy nabierze większego obrotu.

 

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Katowice: Wyszedł z dzieckiem na spacer. Policja wlepiła mu mandat! [WIDEO]

Nie dajcie się oszukiwać i nie kupujcie testów do samodzielnego wykonywania w domu

Zaskakujący gest więźniów – podziękowali medykom za ich trud w walce z koronawirusem

źródło: Polsat News

red: B. Bednarczuk

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button