Oglądaj w TVSZdrowie
Przewlekły stres, który odbiera zdrowie
Stres towarzyszy człowiekowi od zawsze i tak naprawdę pozwala przetrwać. Ale życie w nieustającej rywalizacji obraca się przeciwko naszemu zdrowiu. Przewlekły stres zwiększa ryzyko zachorowania na choroby nowotworowe, wrzodowe czy układu krążenia. Silny i przewlekły stres obniża naszą odporność, co skutkuje zwiększoną podatnością na infekcje.
O wpływie przewlekłego stresu na zdrowie opowiadamy w programie Kierunek Zdrowie w Telewizji TVS już w piątek 9 października.
Kortyzol, adrenalina, noradrenalina to hormony stresu. Jeśli oddziałują na nasz organizm zbyt długo, rozregulowują nasz układ hormonalny i odpornościowy. A to otwiera drogę dla wystąpienia lub zaostrzenia szeregu chorób i dolegliwości.
Kiedy stres zaczyna niszczyć?
Osoby narażone na przewlekły stres są też bardziej podatne na zaburzenia psychiczne: depresję czy zaburzenia lękowe, a także zachowania antyspołeczne, m.in. agresję czy wrogość.
– Człowiek bez stresu nie może żyć, każda reakcja, przystosowanie się do czegoś nowego: przejście przez ulicę, choroba, to wszystko co jest niezwykłe i człowiek musi się do tego przystosować i używa swoich mechanizmów adaptacyjnych to właśnie jest stres. To reakcja organizmu w odpowiedzi na wydarzenia, które zakłócają jego równowagę, obciążają lub przekraczają nasze zdolności do skutecznego poradzenia sobie – tłumaczy w programie Kierunek Zdrowie psychiatra, lek. Jacek Przybyło z Poradni Zdrowia Psychicznego Zespołu Wojewódzkich Przychodni Specjalistycznych w Katowicach.
Jeżeli stresorów, czyli czynników powodujących ten stres jest za dużo, trwają za długo, lub z jakichś powodów człowiek nie umie się zaadaptować, lub ma słabsze mechanizmy adaptacyjne, wtedy ten stres zaczyna go niszczyć.
W wpływie stresu na życie opowiada też bohaterka programu Kierunek Zdrowie: pacjentka, której osobiste przeżycia z dzieciństwa oraz paniczny lęk przed koronawirusem, odebrał chęć do życia, wywołując zaburzenia lękowe, które są efektem przewlekłego stresu.
– Łatwo to sobie wyobrazić, jak idziemy jakąś drogą, jest dobrze, dobrze się idzie, ale jeśli pójdziemy tą drogą zbyt długo, to zacznie nas to wykańczać, tak działa długotrwały stres – obrazowo wyjaśnia dr Przybyło.
Ślub gorszy od utraty pracy
Przewlekły stres ma bardzo istotne cechy z punktu widzenia człowieka. Po pierwsze o nim zapominamy, przyzwyczajamy się, przestajemy więc na przyczynę stresu zwracać uwagę, a jednocześnie ta sytuacja cały czas stresująca zaczyna nas niszczyć. Po jakimś czasie pojawiają się objawy, które wiążemy z innymi często bólem, manifestuje się przewlekły stres.
– Często są to choroby somatyczne, które wywoływane są długotrwale działającym czynnikiem stresogennym, z którym nic nie robimy – dodaje dr Przybyło.
Główne sytuacje stresujące zwykłego człowieka to ślub, pogrzeb, przeprowadzka, strata pracy, choroba, choć każda sytuacja, z którą możemy się spotkać, gdy trwa za długo, może nas wykończyć.
Nie ma znaczenia czy to jest coś przyjemne czy nie.
– Najbardziej stresującą sytuacją dla człowieka jest śmierć współmałżonka, a zaraz potem… ślub. Dopiero na dalszych miejscach jest utrata pracy, wypadki czy rozwód – wyjaśnia dr Jacek Przybyło.
Jak w więzieniu, tyle że bez wyroku
Obecnie wielkim powodem do stresu jest pandemia koronawirusa. Trwa już jakiś czas, ale stres z nią związany pojawia się w rożnych sytuacjach.
– Czasem sytuacja wydaje się prosta, ktoś siedzi w domu, pracuje zdalnie, dzieci mają zdalne nauczanie, cóż to za powód do stresu, ktoś powie, ale równocześnie, gdy cała rodzina bez przerwy jest razem, w małym ciasnym mieszkaniu, to pojawiają się problemy. Gdy dodatkowo z powodu kwarantanny nikt nie może wyjść, to jest już bardzo duży stres. Jak w więzieniu, tyle że bez wyroku – mówi dr Jacek Przybyło.
Strach o życie i zdrowie bliskich stale powoduje napięcie. To przewlekły, stres, który może się przerodzić za jakiś czas w objawy somatyczne i różne choroby.
– Wiele osób pewnie nawet nie skojarzy ich z kwarantanną – dodaje dr Przybyło, sugerując, by nie lekceważyć przewlekłego stresu i korzystać z pomocy specjalistów. Nie tylko psychiatrów. Dużo można pomóc lekami, ale to pomoc objawowa, ważniejsza, jego zdaniem, jest pomoc psychologa.
Choć życie bez stresu nie jest możliwe, to jednak można nauczyć się nad nim panować, przede wszystkim po to, by nie rozwinąć innych chorób.
Zdaniem ekspertów powodem co najmniej 70 proc. wszystkich wizyt u lekarzy są bowiem dolegliwości i choroby związane z silnym, przewlekłym stresem.
Więcej na ten temat w programie Kierunek Zdrowie w Telewizji TVS w piątek o 16:45!
Komisja liturgiczna Episkopatu: Komunia na rękę nie jest profanacją!
Aligator z Odry złapany! Tyle, że to chyba nie aligator [ZDJĘCIA]
Major HUBAL ma swój pociąg! Można już pojechać „Hubalczykiem” [ZDJĘCIA]